Jestem mile zaskoczony tym filmem, zwłaszcza że w ostatnim czasie Netflix karmi nas tęczową poprawnością polityczną, od której chce się rzygać.
A tu jednak coś innego...
Zapomniana Bitwa to ciekawie pokazana historia z dwóch stron konfliktu oraz mocno przytłaczający klimat. To pozycja obowiązkowa dla fanów IIWŚ!
8/10 daję tylko za pewną pompatyczność oraz drobne niedociągnięcia historyczne, które nie wpływają na immersję odbioru.
Polecam!
Mnie w tym filmie denerwuje tylko jedno - że zapomniano o polskim żołnierzu wyzwalającego Belgię i Holandię.
Ja z kolei zalogowałem się tylko po to pierwszy raz na FilmWeb żeby potwierdzić to co napisałeś, dawno poza klasykami jak "Szeregowiec Ryan" czy "Wróg u bram" nie widziałem tak dobrego filmu o tematyce drugiej wojny światowej, ta ocena to absolutny dowód że warto obejrzeć i ocenić samemu daną produkcję a nie sugerować się opiniami innych. Na prawdę polecam ten film, jak dla mnie perełka!
"Fani IIWŚ" to ciekawe stwierdzenie. Można być fanem wojny, która szacunkowo pochłonęła od 70 do nawet 85 mln ludzi?