Ogolnie film polecam. w koncu historia co sie dobrze nie konczy - trudno nazwac dobrym koncem apokalipse. fatalna natomiast gra cage'a. przypomina mi smutnego psa pluto-ale on juz taki jest w tego typu rolach. bardziej by tu pasowal moim zdaniem Thomas Jane-ale to kwestia gustu. Natomiast Ci co nie wiedza o co chodzi z tymi niby kosmitami, to niech film zobacza jeszcze raz od pierwszej sceny. ten film porusza kwestie wiary i ma bardzo silne nawiazanie do religii. po pierwsze ocaleni zostali wybrani - bo "wierzyli" - zaraz bedzie zarzut, ze ojciec glownego bohatera byl pastorem, ale gdyby zobaczyc co jest w bibli to tam napisano, iz z apokalipsy ocaleje niewielu. ci kosmici po zdematerializowaniu swoich przybranych cial posiadali "skrzydla" co bylo bardzo sugestywnie ukazane w filmie-nawiazanie do aniolow. dzieci po przeniesieniu na inna planete byly gdzie? w Edenie co mozna bylo poznac po tym drzewie. symbol na symbolu.
Ogolnie film wart polecenia biorac pod uwage co sie obecnie kreci.