Denerwują mnie opinie ludzi którzy dają mu 1/10 bo jest 'amerykański' i 'komercyjny'. To oglądajcie szwedzko-bułgarsko-węgierskie filmy niezależne z lat 70-tych, zamiast brać się za wysokobudżetówkę z USA a potem stękać.
Efekty specjalne były kapitalne. Pomysł także świetny. Film się bardzo przyjemnie oglądało i - co najważniejsze - byłam cały czas ciekawa jak to się właściwie skończy.
Chociaż na moje - w ostatniej scenie powinno być pokazane że jest wiele dzieci z Ziemi (z różnych krajów), a nie tylko ta dwójka.
Ode mnie 10/10.