ciekawa może odrobinę przerysowana opowieść. scenarzysta miał chyba własną wizje odczytywania wszystkich znaków chrześcijaństwa. w sumie całe to połączenie tego wszystkiego w tym filmie nie było takie złe. wiadomo że totalna ściema, ale efekty ładne - to trzeba przyznać no i sam film przyjemnie się oglądało. nie powiem że zmusza do refleksji, ale nie rozumiem osób co dają 3. film jest dobry bo zgrabnie zrobiony i pomysł nawet ciekawy. motyw z tymi datami był trochę bezsensu w stosunku do ostatecznego końca całej historii ale nie było aż tak źle, widziałam większe ściemy :D