PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=390787}

Zaraz wracam

While She Was Out
4,6 5 520
ocen
4,6 10 1 5520
Zaraz wracam
powrót do forum filmu Zaraz wracam

Kim Basinger była jedną z największych kobiecych gwiazd kina lat 80-ych.
W latach 90-ych XX wieku jej sława zaczęła nieco przygasać, aż do momentu świetnego występu w TAJEMNICACH LOS ANGELES. Od tej chwili Basinger na stałe wróciła do pierwszoligowego kina i zagrała w tak udanych i znanych obrazach jak: MARZYŁAM O AFRYCE, 8.MILA, KOMÓRKA, DRZWI W PODZŁODZE czy STRAŻNIK. Mimo,iż ta powoli dobijająca 60- tki (tak, tak!) blond piękność na stałe wróciła do filmowego panteonu to jednak nie odzyskała już pozycji dawej supergiwazdy. Szkoda, bo możliwości jakie drzemią w gwiezdzie BATMANA i 9 I PÓL TYGODNIA są nadal wielkie.

W swym najnowszym filmie Kim Basinger wciela się w rolę stłamszonej i niezbyt dobrze odnajdującej się w roli żony kury domowej, która jednak ponad wszytsko kocha swoje dzieci. ZARAZ WRACAM to thriller podpisany przeż debiutującą reżyserkę Susan Montford. W tym filmie palce maczał też Guillermo Del Toro. Obok Kim Basinger w mniejszych rolach pojawili się tu: doświadczony Craig Sheffer oraz talent młodego pokolenia Lukas Haas.
Mimo imponującego jak na debiut zestawu wspierających reżyserke nazwisk ZARAZ WRACAM to seans raczej rozczarowujący i daremny.

Ci, którzy wdzilei zwiastun produkcji pani Montford mogą sobie swobodnie ten seans darować. CZemu? W zwiastunie przedstawiono (co niestety jest faktem) cały fabularny zamysł filmu wraz z wieńczącą go pointą. Świadczy to nie tyle o kiepskiej konstrukcji zwiastuna co zwyczajnie o pewnej niemocy i indolencji scenarzystów tego thrillera.

Fabułka ZARAZ WRACAM jest prosta jak konstrukcja cepa i raczej brak w niej zaskoczeń. Jak na thriller za mało jest tutaj emocji i suspensu. Filmowi oprawcy głównej bohaterki są tak nieporadni , że w zasadzie widz od początku seansu nie ma wątpliwości kto wyjdzie cało z tej krwawej konfrontacji.
Dodatkowo ilość suspesnu jest tutaj śladowa. Mimo zaledwie 82 minut projekcji seans ZARAZ WRACAM może się dłużyć.

Od strony fabularnej i jako thriller ZARAZ WRACAM to raczej kompletne rozczarowanie.
Cieszy natomiast całkiem dobra rola Kim Basinger, która kolejny raz udowodniła, iz nie traci aktorskiej formy. Mocny epizod zaliczył też Cragi Sheffer. Cieszy rónież występ Lukasa Haasa, który wcielił się w postać nieco emocjonalnie niezrównoważonego potencjalnego oprawcy głównej bohaterki.

W dziele Susan Montford znajdziemy wprawdzie kilka dobrych scen, a ten film znacznie zyskuje na wartości jeśli potraktujemy go jako pewnego rodzaju drwinę z powszechnie nam panujących stereotypów płci. Jednak ten feministyczno-groteskowy ton nie ratuje tego obrazu, gdyż forsowaną tutaj tezę by można było przedstawić znacznie ciekawiej w krótkometrażowym projekcie niż w tym rozwlekły, nieprzekonującym i miejscami nudnym thrillerze.

ZARAZ WRACAM to pozycja, którą możne rekomendować właściwie tylko fanom talentu Kim Basinger. Pozstali widzowie mogą sie poczuć mocno zawiedzeni tym filmem.

użytkownik usunięty

Przepraszam za kilka popełnionych przeze mnie literówek:)

użytkownik usunięty

cóż nie zgadzam się z Tobą, choć rozumiem i szanuję Twoje zdanie. dla mnie film był dobry, i szczerze mówiąc oglądałem gorsze a mają takie oceny jak ten lub mają notę ciu wyższą, np. "Wiem kto mnie zabił", z którego nie zrozumiesz nic czy "Apetyt na seks" , w którym fabuła kompletnie jest bezsensowna, a wykonanie woła o pomstę do nieba.
Obsada i gra aktorska, tak ;))) zwłaszcza Kim Basinger. Emocji może i mało, jednak mi wystarczyły, i nie zwróciłeś na jedną rzecz... mianowicie muzyka.. dla mnie była genialna ;];];] i bardzo mi się podobała. dałem 7/10 i uważam że na tyle "While she was out" zasłużył.

ocenił(a) film na 4

Lubię Kim Basinger. Biegając po ciemnym lesie z morderczą czerwoną skrzynką, wyglądała nawet przekonująco:) Nie wiem jak Wam, ale mi podczas oglądania tego filmu przypominały się sceny z Rambo I. Tam też był ciemny las, zagubiony, otoczony przez wrogów samotny bohater. Wolałem jednak jako samotnego bohatera Sylvestra ;)Basinger tego filmu niestety nie ratuje.Las wcale nie wydaje się straszny,a czarne charaktery w tym filmie to jakaś kpina. Najstraszniejsza scena w tym filmie to rachunek za herbatę w domu towarowym(?)Zgadzam się z autorem tematu. Film tylko dla fanów urody i talentu Kim.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones