Czekałam na ten film jako fanka tańca, szczególnie salsy, pomyslałam,że kto jak kto ale Jennifer Lopez, choć aktorą dobrą nie jest, to w tańcu akurat się popisze i pokaże co potrafi. Jeśli potrafi tylko tyle to baaardzo mi przykro. Akcja jest lekko nudnawa choć początek trochę wesoły. Gere nie umie tańczyć a w końcówce filmu choć już jako tako mu wychodzi to też nie jest to dla mnie rewelacja. Dużo bardziej podobał mi się "Roztańczony buntownik" i film który ostatnio był w telewizji a nie pamiętam tytułu.Jak dla mnie 6 na 10. Pozdrawiam
Hmmmm ... widzisz Arieska zaskakuje mnie twoje podejście skoro określasz się jako fanka tańca, ja trenuję towarzyski od 6lat i osobiście byłam upojona zarówno ilością świetnej muzyki, jak i pasją w tym tango co przy zgaszonych światłach tańczy Jennifer z Gere`m. Dla samej muzy oceniam ten film bardzo wysoko - tak malo jest filmów w których docenia się taniec...tym bardziej się dziwię ale cóż ... każdy ma swoje zdanie, nie? Pozdrawiam.
Zgadzam się w pełni,że to tango było wspaniałe i była to jedna z bardzo niewielu naprawdę dobrych scen. Ale dużo bardziej podobało mi się nieśmiertelne Dirty Dancing, druga część także i jeszcze jeden film(tytułu nie pamiętam ale coś z sambą). Oczywiście,że każdy ma swoje zdanie i nawet nie ma co się spierać, staram się po prostu komentować prawie każdy film jaki widzę(chyba,że jest już komentarz który w pełni wyraża moja opinię) - często komentarze pomagają mi przy wyborze filmu, więc staram się też "pomagać".
Pozdrawiam serdecznie