W filmie jest wyraźnie powiedziane że większość Japończyków nie wie co tam się wyprawia. Po drugie starając się ich zrozumieć, zrozumieć to że pochodzimy z innych kultur,zacząłem się zastanawiać co by było gdyby do Polski wpadła grupa japońskich obrońców krów i zaczęła podobną akcję ;) z krowy też można zrobić 'myślące' zwierzę zrobić piękne zdjęcia budzące litość a na końcu filmu wstawić zrobione ukrytą kamerą zdjęcia z rzeźni.
Dużo skuteczniejszą wydaje sie być strategia polegająca na przekonaniu ludzi że delfinie mięso jest niezdrowe. Większy problem jest z tymi delfinami w parkach wodnych, ale to w sumie taka sama sytuacja jak ze zwierzętami w zoo, obie rzeczy są dla mnie nie do przyjęcia i powinny być zakaazane.