Począwszy od doboru 20-to paro letnich aktorów do roli nastolatków. Kończąc na homo wstawce na końcu. Po prostu chcieli być tak progresywni że nie mogli się powstrzymać. Film na początku trzyma klimat, i czuć atmosferę starych slasherów. Niestety czym dalej w las tym gorzej. Widać że uwagę ma skupić pierwsze 30 minut, tuż po tym widz ma wyłączyć jakiekolwiek myślenie, i najlepiej bez żadnego przebłysku intelektu dotrwać do jakże beznadziejnej końcówki. Plusem,tylko takim drobnym jest udźwiękowienie. Aktorstwo leży. Ten cały motyw podróży w czasie to też rozwiązanie dla bardzo słabego scenariusza.