Dokument opowiada przede wszystkim o ratowaniu zakładu fotograficznego działającego w Tel Awiwie od 1940 roku. Jednak największe wrażenie wywiera relacja pomiędzy sędziwą i już trochę nieporadną babcią Miriam Weissenstein a jej wnukiem Benem Peterem. Byłam nieraz wzruszona gdy patrzyłam jak ten młody człowiek opiekuje się coraz bardziej schorowaną, upartą lecz przesympatyczną babcią. Z resztą to zdjęcie mówi wszystko http://www.cjnews.com/sites/default/files/imagecache/350px/life.jpg a dokument gorąco polecam.