Nie wiem jak można tak kpić z widza. Notes z małymi kartkami był tak uwydatniony, że tylko konkretny głupek nie skojarzyłby go z zostawianymi małymi kartkami:D Gdy nie to, zwrot na końcu filmu byłby faktycznie zaskakujący. A tak jest licho dla ludzi nawet przeciętnie spostrzegawczych:) I bohaterowie tacy mało wyraźiści. Taki film na wydymanie widza;D