Warto zawiesic oko na tym filmie... fakt faktem że niejest to arcydzieło ale goście są naprawde dobrzy.
Też mi się tak wydaję, naprawdę przykuwali do ekranu. Dla mnie lepszy był Pacino choć nie można tego oceniać, ponieważ miał całkiem inna rolę pod względem psychologicznym od De Niro
Film mnie rozczarował.Przewidywalność,nie umiejetne prowadzenie fabuły,często denerwująca praca kamery (te zwolnienia i przebitki jak z filmu klasy b) są wielkim minusem ,który momentami rozpraszał na tyle ,ze nie mogłem się skupić na aktorach.Niestety jako fan obu aktorów muszę stwierdzić ,ze nic nowego nie wnosi ten projekt do ich dorobku.To tylko kolejna pozycja w filmografi każdego z nich.Zagrali bardzo dobrze ale jak na siebie to o wiele za mało i to już pokazywali.Nie chcę wymieniać filmów ale Boba jako nerwusa ze specyficznymi minami podczas wkurzenia a Ala wyluzowanego żujacego gumę widziałem juz wcześniej.Film polecam tylko i wyłacznie fanom tych aktorów ( Ci bowiem nie mogą przejść obojetnie obok faktu ,ze De Niro i Pacino znowu razem wsytąpili we wspólnym filmie ).Osobom szukajacym dobrego kina polecam poszukanie innej pozycji.Jako wielki fan Boba zdecydowanie bardziej wolę duet Robert De Niro - Dustin Hoffman.
Film na pewno nie należy do arcydzieł światowaego kina, ale nigdy nie zgodze się że był przewidywalny. Od samego początku myślałem że to Det. Thomas jest mordercą. Nienawidził przestępców oraz krzywdy jaką wyrządzają innym, byłem przekonany że to on zabijał, a tu prosze :)