bo, nie była to zła propozycja, ale też nie wyżyny gatunku. Kilka razy mnie rozbawił, policyjny duet zabawny i taki nieprzerysowany, ale już postać księdza naciągana jak guma od majtek. Demon był bardziej wiarygodny ;)
I nie odradzam i nie polecam, ale jak zimno na zewnątrz, używki się skończyły, a dopadła nuda, to myślę, że nie będzie to stracony czas.