Kurcze, chciałby Ci odpowiedzieć na każde z zadanych pytań, a przynajmniej podywagować w ich temacie, ale po prostu mi się nie chce...Nie chce, gdyż jest tego zbyt wiele, a trudno to zawrzeć w kilku zdaniach. Strasznie leniwy jestem. Ba... nawet mam problem z czytaniem sążnistych wywodów tutejszej gawiedzi, a co dopiero tyle pisać :)

To wybierz chociaż jedno ;)

1. Wizja przyszłości jest retrofuturystyczna (jeżeli nie wiesz czym jest retrofuturyzm to odsyłam do wikipedii). Cronenberg zresztą nie stara się stworzyć w swoim filmie realistycznego świat, ani też nie pogłębia specjalnie tego konceptu. Chodzi tu raczej o samą stylistykę. Film jest utrzymany w klimacie kina neo noir, do którego retrofuturyzm bardzo pasuje. Warto też wiedzieć, że Zbrodnie Przyszłości to powrót reżysera do gatunku body horror, z którego słynął w latach 80 i 90. Można zatem odczytywać to jak ukłon w stronę fanów starych filmach Cronenberga.
2. Fotel ma przyspieszać/ułatwiać proces trawienia
3. Trudno mi teraz jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie (musiałbym obejrzeć jeszcze raz film) ale w świecie filmu pojawiają się różne frakcje/grupy, które zwalczają się na wzajem. Jedna część społeczeństwa jest za ewolucją/mutacją organów, a druga nie. Jest to jeden z głównych wątków filmu.
4. Po pierwsze nie wydaję mi się żeby ludzie byli całkowicie pozbawieni bólu, a nawet jeżeli to nie dotyczy to całej populacji (Saul zdecydowanie odczuwa ból). Po drugie raczej chodzi tu o czerpanie przyjemności/satysfakcji z samego procesu okaleczania się i potrzeby przekraczania granic. Po trzecie cały ten body horror w Zbrodniach Przyszłości ma charakter metaforyczny. Operacje/okaleczanie się jest wyniesione do poziomu sztuki, ale porównuje się je także do seksu. Można to interpretować na wiele sposobów. Croneberg pod płaszczykiem makabry stawia wiele pytań np: Czym jest sztuka? Gdzie są granice tej „sztuki”? Jeżeli okaleczanie się to forma artyzmu, to w takim razie każdy w tym świecie może być artystą? Czy człowiek z zupełnie nowymi organami jest dalej człowiekiem? Czym jest w takim razie człowieczeńtwo itd.

No i miło. Dziękuję.

1. Wizja przyszłości jest retrofuturystyczna (jeżeli nie wiesz czym jest retrofuturyzm to odsyłam do wikipedii). Cronenberg zresztą nie stara się stworzyć w swoim filmie realistycznego świat, ani też nie pogłębia specjalnie tego konceptu. Chodzi tu raczej o samą stylistykę. Film jest utrzymany w klimacie kina neo noir, do którego retrofuturyzm bardzo pasuje. Warto też wiedzieć, że Zbrodnie Przyszłości to powrót reżysera do gatunku body horror, z którego słynął w latach 80 i 90. Można zatem odczytywać to jak ukłon w stronę fanów starych filmach Cronenberga.
2. Fotel ma przyspieszać/ułatwiać proces trawienia
3. Trudno mi teraz jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie (musiałbym obejrzeć jeszcze raz film) ale w świecie filmu pojawiają się różne frakcje/grupy, które zwalczają się na wzajem. Jedna część społeczeństwa jest za ewolucją/mutacją organów, a druga nie. Jest to jeden z głównych wątków filmu.
4. Po pierwsze nie wydaję mi się żeby ludzie byli całkowicie pozbawieni bólu, a nawet jeżeli to nie dotyczy to całej populacji (Saul zdecydowanie odczuwa ból). Po drugie raczej chodzi tu o czerpanie przyjemności/satysfakcji z samego procesu okaleczania się i potrzeby przekraczania granic. Po trzecie cały ten body horror w Zbrodniach Przyszłości ma charakter metaforyczny. Operacje/okaleczanie się jest wyniesione do poziomu sztuki, ale porównuje się je także do seksu. Można to interpretować na wiele sposobów. Croneberg pod płaszczykiem makabry stawia wiele pytań np: Czym jest sztuka? Gdzie są granice tej „sztuki”? Jeżeli okaleczanie się to forma artyzmu, to w takim razie każdy w tym świecie może być artystą? Czy człowiek z zupełnie nowymi organami jest dalej człowiekiem? Czym jest w takim razie człowieczeńtwo itd.