... a po takim gatunku raczej nie można się dużo spodziewać. Zostawmy więc w spokoju schemat, który jest oczywisty w tego typu filmach a skupmy się na samej fabule. Pomysł niezły, sytuacje nieco przerysowane, ale o to chodzi. Najbardziej, rzecz jasna bawią popisy Banderasa. Mi w pamięć szczególnie zapadła scena gdy biega on z sypialni jednej z sióstr do drugiej w tę i z powrotem. Miło się ogląda.