Nie zawiodłem się na Angu Lee :) film mi się bardzo podobał.
Super pod względem reżyserii i montażu (zdjęcia złożone z paru ujęć, jak i sceny po zażyciu dragów)
Moim zdaniem film świetnie oddaje atmosferę festiwalu i przygotowań do niego. Celowo pominięte występy muzyków i skupienie się na tym co się działo wokół.
ogólnie film lekki, miły i przyjemny!