Niestety reżyseria polskiego dubbingu do nowego filmu Rotha to jakieś kuriozum. Wszyscy aktorzy dubbingujacy są jacyś tacy mało wiarygodni i bezbarwni jak muzyka z galerii handlowej. Dialogi nie rzucają na kolana a głosy dobrane chyba w kilku przypadkach metodą "na chybił trafił" i tak żal, że nie ma jednak wersji z napisami. Tak, rozumiem, film dla mlodej widowni, musi być dubbing ale w tym wypadku napisy byłyby czymś pożądanym.
--------
Film znakomity. Klimat rodem z filmów dla dzieciaków z lat osiemdziesiątych. Ambiln zrobił dobrą robotę. Teraz go nie docenią ale za jakieś osiemnaście lat będzie miał status podobny do "Jumanji" czy "Hooka"