5,1 2,7 tys. ocen
5,1 10 1 2662
2,8 5 krytyków
Zerwany kłos
powrót do forum filmu Zerwany kłos

17 lutego ma premierę również "Milczenie" i osoby religijne, które choć odrobinę orientują się w kinie, wybiorą się na film Scorsese. Ponadto trochę zdziwiłem się, że "Zerwany Kłos" to film kinowy, bowiem trailer prezentuje produkcję typowo telewizyjną, ale z pewnością znajda się widzowie, którym nie będzie to przeszkadzać...

drenz

Co z tego, że oba filmy mają premierę tego samego dnia ? To ma kogoś skłaniać do wyboru obejrzenia jednego lub drugiego filmu ? Jak ktoś jest kinomanem z kasą, pójdzie na oba filmy, najwyżej w dwa różne dni. Jak ktoś jest kinomanem bez kasy, obejrzy oba filmy w necie albo ściągnie z torrenta długo po premierze. Jak ktoś w ogóle nie jest kinomanem, to będzie miał oba filmy w głębokim poważaniu. A inni jeszcze pójdą na film do kina "bo zagraniczny" lub "bo polski".

Krytykant

Pytanie jakie kino ten badziew puści...

marlboro_boy

A to ma jakieś znaczenie, że film może być badziewiem ? Gdyby tak było, w żadnym kinie nie puściliby "Kac Wawy".

marlboro_boy

Skąd wiesz że to badziew? Oglądałeś?

marlboro_boy

Właśnie wróciłem z seansu, mnie się podobał, ale ty już zdaje się jesteś nastawiony na nie

marlboro_boy

Jakie kino ten badziew puści, pytasz?
Otóż kilka kin wielosalowych z sieci Cinema City (kapitał izraelski, by the way, ale czy komuś to przeszkadza?) - owszem, już puszcza. Zaplanowali po kilka seansów dziennie. Przynajmniej w Katowicach tak jest.
Ja bym jednak nie wykluczał, że szkoły będą teraz mocno pracować na poprawienie frekwencji.

drenz

Pomijając kretyńską dyskusje, którą pod twoim ciekawym tematem rozpoczął jakiś idiota. Ad rem: ,,17 lutego ma premierę również "Milczenie" i osoby religijne, które choć odrobinę orientują się w kinie, wybiorą się na film Scorsese". Przykro to mówić, ale wśród katolików nie ma zbyt wiele osób, które choć odrobinę orientują się w kinie. Na Zerwany kłos pójdą jedni widzowie, na Milczenie inni. Moim zdaniem nie zachodzi konflikt. Na Zerwany kłos pójdą słuchacze Radia Maryja, osoby skądinąd bardzo poczciwe, ale w 95% niewiedzące nawet kto to jest Scorsese. Na Milczenie mało kto pójdzie, ponieważ dla ateistów to totalna abstrakcja, a dla większości katolików film zdecydowanie za trudny.