Mam pytanie. Mini serial to rozszerzona wersja filmu kinowego, ale czy jest on pzremontowany czuy tylko dodano nowe sceny?
Czy oglądając mini serial nie trzeba docierac do pierwowzoru?
Polecam DVD z nową wersją zmontowaną w 2000.Obraz i dźwięk genialny,a film jest fenomenalnie zmontowany.W wersji serialowej są dodane sceny,ale nie przemontowano go w porównaniu z wersja 1974(ta z 2000 według mnie lepsza).Są w serialu m.in.sceny z B.Pawlikiem,E.Krakowską,K.Wich niarzem,K.Opalińskim.
Nie trzeba. Serial ogląda się jak wersję reżyserską filmu kinowego. Dodano mnóstwo nowych scen, niektóre znakomite (np. losy żony Trawińskiego po jego śmierci).
Nową wersję również warto zobaczyć ze względu na cyfrowy remastering, ale nie jako pierwszą w kolejności. Wycięto tu kilka ważnych scen (np. erotyczną z Olbrychskim i Jędrusik!) i wstawiono inne, mniej ciekawe.
A czy wie ktoś może, czy w serialu są takie sceny z udziałem Andrzeja Szalawskiego (grał Bucholca), których nie ma w wersji kinowej z 2000 roku? Np. opisana w książce Reymonta scena, w której Karol Borowiecki przychodzi do domu Bucholca na obiad, albo scena, której akcja toczy się późnym wieczorem w kantorze fabryki, gdy Borowiecki wychodzi z pracy, a Bucholc wzywa lekarza (to nie ta scena z wrzeszczącym Hornem)? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź :)