Ja wolę reżyserska. Sam film - największe dzieło Polskiej kinematografii, wspaniały obraz!

Dzieło! Wielkie dzieło! Wolę wersje pierwotną. Pozdrawiam miłośników filmów A. Wajdy

Ja miłośnikiem Wajdy nie jestem, ale muszę oddać sprawiedliwość temu filmowi, który jest po prostu rewelacyjny i jak dla mnie conajmniej w pierwszj trójce polskich filmów wszechczasów. Moim zdaniem, jeśli za 100 lat będzie się jeszcze o Wajdzie pamiętać, to bedzie to tylko zasługa tego obrazu.
Ja także skłaniam się raczej ku pierwszej wersji, ale pójdę jeszcze dalej - niektórzy mogą to uznać za herezję, ale ja wolę film nawet od ksiązki. Serio, uważam, że jest lepszy, a to naprawdę rzadki taki przypadek (jeśli nie odosobniony).

A serial? Może on jest najlepszy, bo najdłuższy?
Ja widziałem tylko pierwotną wersję i jakoś nie wyobrażam sobie skrócenia tego filmu o prawie godzinę.
Bo co niby można by z tego filmu wyciąć? Ja bym tam jeszcze coś dodał. Chyba kupię sobie serial, jest takie fajne wydanie DVD za 30 zł:-)
No i moje pytanie: Są jakiekolwiek sceny w nowej lub starej wersji, których nie ma w serialu?
Mam nadzieję, że serial jest TOTALNĄ wersją.

Nic dodać, nic ująć