PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33976}

Zjadacz grzechów

The Order
2003
6,0 12 tys. ocen
6,0 10 1 12051
4,3 3 krytyków
Zjadacz grzechów
powrót do forum filmu Zjadacz grzechów

bajka bez polotu

ocenił(a) film na 5

Nigdy nie przestaje mnie dziwić fakt, że często ze świetnych pomysłów powstają kiepskie filmy. Takiego zdziwienia dostarcza "Zjadacz grzechów" (czy też, jak kto woli, "Zakon"). Pomysł jest naprawdę wart realizacji. Oto centralną postacią historii jest tajemnicza postać zjadacza grzechów. To postać nawet w tym filmie niejednoznaczna, ambiwalentna. Z jednej strony obciążona grzechami (i świadomością tych grzechów) prawdziwych potworów. Obdarzony nieśmiertelnością, jednak gdyby zginął, znalazłby się na samym dnie Piekieł. Z drugiej jednak strony manipulator, który nie stroni od morderstwa, by tylko osiągnąć swoje cele, a ze Zbawienia zrobił targowisko próżności. To mogła być fascynująca postać. Niestety w tym filmie staje się tylko narzędziem, częścią dekoracji, dostarczycielem banalnych pseudofilozoficznych frazesów w stylu "piękno to prawda".
Zamiast fascynującego metafizycznego thrillera dostałem niesamowicie nudny film. Bohaterowie smęcą i kręcą się bez wyraźnego celu. Pojawiają się nie bardzo wiadomo po co wzmianki o czarnych papieżach, słonecznika i demonach. Są także tylko częścią dekoracji.
Fakt, że scenariusz wyszedł spod ręki osoby odpowiedzialnej za świetny scenariusz do "L.A. Confidential" zdumiewa mnie najbardziej. W mniejszym już stopniu zdumiewa mnie obsada. Helgeland po sukcesie "The Knight Tale" próbuje stworzyć kolejną bajkę, tym razem na poważnie, z tymi samymi osobami (Ledgerem, Sossamon i Addy). Bajka się jednak nie udała. Wyszły popłuczyny, których nie skreślam zupełnie tylko dlatego, że podobał mi się pomysł postaci zjadacza grzechów.