Ja pierniczę, jak zawsze lubię filmy nawet klasy Ż, to ten to totalny chłam, szajs. Jaki producent na to w ogóle kase wydał? Efekty są normalnie koszmarne, fabuła z dupy, kompletna porażka.
Ja go potraktowałam jako kiepską parodię filmów katastroficznych, można się było momentami pośmiać z głupoty bohaterów i za to jedynie maleńki plusik, tylko niech zmienią gatunek na komedię.
Oni nie zabronią takich filmów, bo przecież amerykańskie filmy są najlepsze,a my-Polacy będąc w NATO, musimy chwalić tego rodzaju twórczość amerykańską...