zrobilem drugie podejscie po 20 minutach... Dalej nadaj zachwyca efektami i idiotycznym zachowaniem bohaterów ... cudowny film :D "Pojutrze" to przy tym nic
EDIT:
O nieeee własnie pokazało się "tornado" XD hahahahah masakrycznie wygląda. Ten synek to niezla pipa, a jego żonka jest beznadziejnie głupia... tego sie nie da obejrzeć na trzeźwo :D
trzecie podejście i koniec... nie ma to jak zrobić szmirowaty film o zapier....jącym lodowcu 200mil na godzine....Film zabierający tlen z mózgu i resztki racjonalnego myślenia. Polecam wszystkim !!!!! Świetne kino!!!! ...
Zgadza się, ponadto ja się bardzo dobrze bawię na gniotach (ale nie takich w założeniu mających być "arcywybitnym" jak "Zmierzch" na którym to swoją drogą usnąłem bardzo szybko i niedawno siostra mi przypomniałą że "ty przecież oglądałęś ze mną ten film" ;P ). Wracając do tematu - czasem takie "dziełko" ma w sobie coś, co sprawia że mimo ogólnie pojętej całości, która nawet zjadliwa nie jest, chętnie wraca się na 5 minut do sceny choćby ze względu na gag czy efekty.