Najlepszy film roku?Oj,nie bardzo.I znowu Akademie poniosła fantazja,ale historia lubi się powtarzać.
PS
Widzę,że jesteś z tych osób które rzucają dziesiątkami na prawo i lewo.
Dlaczego uważasz,że ten film zasługuje na ocenę 10/10?
szkoda tylko że to co uważasz w tym filmie za genialne nie otrzymało oscara więc Twoja argumentacja chyba nie jest trafna :)
Prawda jest taka,że w wyścigu Oscarowym im film bardziej amerykański, tym prędzej wygra. Nie chodzi tylko o produkcję amerykańską, ale o to,ze jest to film o USA i historii tego kraju. W zeszłym roku było prawie pewne ,ze wygrają albo "Django " albo "Operacja Argo" . Padło na to drugie (szkoda). Ogólnie "Zniewolony" jest świetnym filmem, ale taki "Django" moim zdaniem, mimo odmiennej konwencji i całego stylu był lepszy, nawet w ukazaniu niedoli czarnoskórych niewolników. Jakoś strasznie mnie to nie wkurza, choć fakt, ja dałbym Oscara za najlepszy film czemu innemu. Ale lepiej "Zniewolony" niż nijaki "American Hustle" , broniący się w miarę trójką aktorów
Ja widziałem cztery filmy z nominowanych i uważam,że "Her" powinien dostać tę nagrodę.
Nie widziałem jeszcze "Wilka..."
Nazwanie tego flm tandetą to spoer nadużycie i przejaw ignorancji.
Nie będę pisał dlaczego uważam ten film za wydmuszkę, tandetę bo zrobiłem to już w odpowiednim temacie.
W porządku.To powiadasz,że "Wilk.." uznajesz za najlepszy filmz nominiwanyh?Zobaczymy.Widzałeś "Her"?
Niestety nie widziałem całego dlatego ciężko mi się wypowiedzieć. Z tego co pamiętam film miał ciekawy pomysł ale nie mogłem przebrnąć do końca.