Zastanawiałam się czym jest ten film. To jak ekranizacja " wiedźm" Ronalda Dahl tylko z jakimś dziwnym i bezsensownym podziałem na imienne rozdziały, byle tyle zmylić widza i wydłużyć krótką opowieść.
To jak wydłużony i niepotrzebnie zamotany odcinek serialu dla młodszej
młodzieży "gęsiej skórki" czy " czy boisz
się ciemności?", z trochę krwawym finałem. Trochę słabo, dla kogo to było? Dla dorosłych, dla dzieci?