No jego portret niemal jest identyczny z jego rysopisem. Powiedzmy tak, przeanalizowałem niedawno listy, które wysłał Zodiak do policji na przełomie lat 60. i 70. ubiegłego wieku. W jednym z listów było napisane "GYKE" możliwe, że to był pseudonim Richarda Gaikowskiego. Jeszcze trzeba by było pobrać próbkę DNA z listu, ale niestety to będzie trudne, ponieważ wszystko wskazuje na to, że sprawca pisał listy w rękawiczkach.

Podobnież pobrali, spod znaczków z kilku kopert.

A Artur Lee Alen?
Idealnie pasuje, dowody świadczą przeciwko niemu.

Allen już dawno został na 99% wykluczony z podejrzanych

Nie ma na niego żadnych dowodów, radzę nie brać wiedzy z tego filmu jako prawda, bo jest wiele przerysowań i przekłamań, jesli chodzi o prawdziwe śledztwo.

Był kiedyś program na Investigation Discivery (ID) właśnie o Zodiaku, nie pamiętam teraz nazwiska gościa czy to był Galikowski ale jego syn przybrany znalazł jego maskę w kolumnie na głośnik i na 100% to był Zodiak

nie

dlaczego nie

Przecież Zodiakiem był Arthur Leigh Allen...

"In February 2014, it was reported that a man named Louie Myers had confessed to a friend in 2001 that he was the Zodiac Killer, after learning that he was dying from cirrhosis of the liver. He requested that his friend, Randy Kenney, go to the police upon his death. Myers died in 2002, but Kenney allegedly had difficulties getting officers to cooperate and take the claims seriously. There are several potential connections between Myers and the Zodiac case. Myers attended the same high schools as victims David Farraday and Betty Lou Jensen. Myers also allegedly worked in the same restaurant as victim Darlene Ferrin. Myers also had access to the same sort of military boot whose print was found at the Lake Berryessa crime scene. Furthermore, during the 1971–1973 period when no Zodiac letters were received, Myers was stationed overseas with the military. Kenney says that Myers confessed he targeted couples because he had had a bad breakup with a girlfriend. While officers associated with the case are skeptical, they believe the story is credible enough to investigate"

Co roku jakiś nowy podejrzany...

Ja sam osobiście uważam, że Zodiak to zbyt wielki geniusz, by zostawił jakieś ślady. Wiem co mówię, próbowałem rozszywrować jego list.