Początkowo rolę zombie w podwodnej scenie miał zagrać René Cardona Jr., aktor musiał jednak zrezygnować z powodu choroby. Jego miejsce zajął treser rekinów Ramón Bravo.
Enzo G. Castellari miał nakręcić ten film, lecz odmówił.
Pod koniec filmu komentator radiowy mówi, że gubernator ogłasza stan zagrożenia narodowego. W rzeczywistości może go ogłosić jedynie prezydent.
Po tym jak czworo bohaterów ucieka z domku letniskowego, kamera wykonuje zbliżenie na szybę jeepa. Odbija się w niej ręka członka ekipy. Gdy kamera się oddala, możemy z kolei zobaczyć jego głowę w czapce.
Paola Menard jest sama w letniskowym domku, kiedy zombie zaczynają ją atakować. Chcąc zablokować wejście, przepycha kredens spod ściany pod drzwi. Pomiędzy ujęciami dostrzec możemy, że wykonuje ona tą samą czynność dwukrotnie.
Kiedy doktor Menard kłóci się z żoną i opuszcza dom, posiada brodę. Chwilę później przed domem zmienia się ona w jednodniowy zarost.
Podczas walki pomiędzy zombi, a rekinem, ten pierwszy traci rękę. Można jednak zauważyć, że żywemu trupowi brakuje kończyny zanim rekin mu ją odgryza.
Chroniąc szpital przed tłumem zombi, Peter i Brian rzucają w ich kierunku butelki z koktajlem Mołotowa. Jednak nie widać, żeby budynek ucierpiał od płomieni.
Film nagrywano w Nowym Jorku (USA), w Rzymie (Włochy) i w Santo Domingo (Dominikana).
Widzom w kinie w czasie projekcji tego filmu rozdawane były woreczki uzywane w podczas lotu.
Gianetto De Rossi do charakteryzacji zombie użył ciasta.
Wiele osób wśród statystów było braćmi, dlatego też mylnie wielu widzów sądziło, iż role zombie odgrywa ten sam człowiek.
Dardano Sacchetti - scenarzysta, zdecydował aby wycofano jego nazwisko z napisów, gdyż po ukończeniu pisania scenariusza zmarł akurat jego ojciec i nie chciał być kojarzony z filmem w którym zmarli powstają z martwych.
W ostatnim ujęciu filmu, zombie przechodzą przez most do Nowego Jorku. Poniżej, widać samochody po obu stronach mostu, jadące do- i z miasta. Kierowcy zupełnie nie przejmują się chaosem jaki ma tam miejsce. Prawdopodobnie filmowcom nie udało się wstrzymać ruchu ulicznego nawet na kilka minut, aby nakręcić tą scenę.
Szkocki aktor Ian McCulloch nakręcił swoje sceny w Nowym Jorku nielegalnie, po tym jak amerykańska ambasada odmówiła wystawienia mu tymczasowej wizy do pracy przy filmie.
Scena w której młoda przerażona kobieta zostaje nabita na wielką drzazgę – okiem, zajęła 1 miejsce w rankingu na najokropniejszą scenę filmową magazynu Newsweek. (2009)
Zdjęcia do filmu trwały od 11 czerwca do 6 lipca 1979 roku.