PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=120103}

Zostań

Stay
2005
7,2 72 tys. ocen
7,2 10 1 72342
6,0 30 krytyków
Zostań
powrót do forum filmu Zostań

Jeśli można mierzyć stopień zrozumienia filmu i pokazać go na osi czasu, to mogę śmiało powiedzieć, że jeszcze przy 95% filmu byłem niemal całkowicie zoriętowany.

Jakoś wszystko układało mi sie w głowie dopóki nie pokazano sceny na moście.

Ale pokoleji. Najważniejszy wniosek jaki mi się nasunął już w połowie filmu to fakt że Sam i Henry to jedna i ta sama osoba. Takie stwierdzenie tłuaczy wiele niewyjaśnionych sytuacji. Poczynając od faktu, że matka Sama rozpoznaje swojego syna w Henrym, poprzez mało znaczące szczególy jak fakt, iż ojciec sama podał rękę właśnie Henremu ( scena przy partii szachów ), mimo iż w wielu innych sytuacjach bez problemu potrafił zlokalizować źródła dzwięku. W końcu wyjaśnia fakt, że obrazy, które Henry miał w domu, namalował on sam, poniekąd zdolny młody artysta, a nie jego dziewczyna, której tak na prawdę nie znał ( w ostatniej scenie okazuje się, że są dla siebie obcymi ludźmi ).
Taka historia miałaby sens gdyby jednak w ostatniej scenie, którą uważam już nie za objaw jakiegoś dziwnego stanu psychicznego czy fizycznego bohatera, ale za obraz realny, pojawił się tylko Sam lub Henry. W kontekście wydarzeń na moście historia o rozdwojeniu jaźni przestaje mieć sens. Oczywiście naciągając historyjkę można powiedzieć o jakimś szoku, którego doznał Henry na skutek obejrzanego wypadku ( w końcu jechał za Samem ), ale ja jestem zwolennikiem racjonalnych wyjaśnień i akceptacja takiego wytłumaczenia, poniekąd naciąganego, niezbyt mi się podoba.
Myślę, że autor scenariusza zaśmiewa się teraz w domu przy kominku zastanawiając się jak wiele osób próbuję odnaleźć rozwiązanie tej zagadki. Moim zdanem jest ono gdzieś ukryte w filmie, tak jak przy wielu produkcjach tego typu. Żeby je znaleźć nie wystarczy jednak tylko obejrzeć film. Trzeba, jakby to powiedzić .... "wyjść z pudełka" .... i spojrzeć na ten obraz z innej perspektywy.

Takie filmy właśnie lubię. Zmuszają do myślenia, analizy wypadków. Nie jest sie biernym widzem, ale osobą zaangażowaną w fabułe. Aż chce się krzyknąc i podpowiedzieć bohaterowi o co tak na prawdę chodzi.

Polecam wszystkim miłośnikom kina i nie tylko.

Szy

ocenił(a) film na 10
szyszu

Doskonale cię rozumiem i absolutnie sie z tobą zgadzam :D Ten film jest niezwykly swoją fabula, czekalam na niego od premiery swiatowej, czyli rok! Caly film ogolnie rozumialam, ale scena na moscie, ktora byla tak naprawde poczatkiem filmu zmieszala wszystkie puzle, ktore teraz trzeba ulozyc w obraz, pozostaly mi nudne jesienne wieczory na ogladanie i analizowanie Stay.Dodam ze rewelacyjna gra aktorska :D

10/10

PS.Nic dziwnego ze krytykom film sie nie spodobal, oni lubia proste filmy np: moda na sukces gdzie przez caly odcinek lampia sie na siebie ;P

ocenił(a) film na 10
Mona

Hmm...a dla mnie wlasnie ostatnia scena na moscie wszystko (wiekszosc) wyjasnila :) Opisalem to juz w innym temacie =)

http://www.filmweb.pl/zostane%2B%2B%2B%2Bm,Topic,id=425222 [www.filmweb.pl/zostane%...]

i musze troche egoistycznie powiedziec ze moja interpretacja (przynajmniej mi) wydaje sie bardzo prosta, logiczna i wszystko wyjasniajaca - co sprowadza sie do tego ze film nie jest jakis wybitnie trudny do zrozumienia gdyz wszystko mamy na tacy ;) Tym samym bledne wydaje mi sie wglebianie w fabule i doszukiwanie sie jakiegos glebszego sensu (typu Sam i Henry to ta sama osoba, etc.)

A jesli chodzi o trudne filmy to polecam na poczatek Lyncha - Glowe do wycierania (Eraserhead) oraz Zagubiona Autostrade (Lost Highway) ;P

ocenił(a) film na 10
Mickael

Kiedy tak to wszystko przemyslalam to zdaje mi się że to wlaśnie Lila jest bardziej związana z henrym niż Sam. Otóż: Oboje chceli sie zabić, byli artystami, więc może Lila to...Henry?