A nie przeszło wam przez myśl, że cały film to te kilkanaście sekund retrospekcji; "rzekomego" przypominania sobie życia w chwili śmierci naszego skromnego psychiatry? Jego młodość, była i obecna dziewczyna?
Śmierć Matki? Mały szczegół... on jednak "Został" ;)
Ales ty głupi!!!
a nie przyszlo ci na mysl ze caly film ukazauje chwile wktorej glowny bohater umiera?? a zostan dlatego ze na samym koncu siostra i doktorek mowia caly czas" STAY with me" zeby zostal a on jednka umiera, wymyslasz jakies teorie bez sensu, osoby si epowtarzaja wmomencie smierci na moscie i przed tym, mowiac takie same rzeczy np: mama z dzieckiem (caly film jest urozmaiceniem osttaniej sceny)zwroc na to uwage, zaczyna sie wypadkiem i konczy sie umieraniem to pomiedzy jets rozbudowanym "momentem " smierci, matka umiera w srodku filmu tak naprawde umiera znim wypadku czego tu nei rozumiec.