6,6 26 tys. ocen
6,6 10 1 26237
6,0 30 krytyków
Zupa nic
powrót do forum filmu Zupa nic

Zacznijmy od plusów. Scenografia i kostiumy rewelacja. Gra aktorska też na wysokim poziomie (babcia wymiata). Odtwórcy dobrze oddali społeczeństwo PRL-u. Nawet ci, którzy o nim tylko słyszeli. Także klimacik minionej epoki wylewał się z ekranu całymi strumieniami. Widzom 50+ na pewno zakręciła się łezka w oku. Młodsi, których interesuje tematyka na pewno też docenili możliwość zobaczenia jak się żyło ich rodzicom.

A teraz minusy. Dla nie znających realiów film będzie niezrozumiały. Dębska wyszła z założenia, że wszyscy wiedzą o co chodzi i nie trzeba tłumaczyć na przykład dlaczego zgubienie kartek i to przed świętami było takim big dealem. Tak samo ubranie filmu w fabułę czy danie całości jakiejkolwiek pointy uznała za zbędne. Przez to na ekranie dzieje się całe mnóstwo rzeczy nie prowadzących absolutnie donikąd.

Było kilka scen na sali gimnastycznej, Marta dostała dwóję, bo nie przeskoczyła kozła... i tyle. Już więcej lekcji WF-u nie zobaczymy. Tak samo z Woronowiczem kiedy to przypadkiem trafił na koleżankę ze studiów. Dostał za to opieprz, koniec wątku. Albo to jak Kinga Preis pokłóciła się o politykę na amen z (chyba) bratem i nikt nigdy do tego nie wraca. Wręcz przeciwnie, pół filmu dalej organizują rausz na którym pojawia się Rutkowski, z którym bawią się jakby nigdy nic. Co prawda kwestia przemytu futer na Węgry wracała, ale jak im się w końcu udało... to nic z tego nie wynikało.

Także określenie "nostalgia dla niewymagających" (tutaj dziękuję pyciamowi1) najlepiej podsumowuje ten film.

Kwarc

Zakładam, że jeśli ktoś po zwiastunach poszedł do kina a nie urodził się w PRLu to ma na tyle wyobraźni, że potrafi zrozumieć o co chodzi w filmie. Nie zakładajcie od razu, że jak ktoś urodził się na przykład w 2003 to nie rozumie klimatu lat 90 itp. Ja urodziłem się w 88 i wszystko kumałem. Śmiem.stwierdzić, że to już schyłek PRLu bo wiele rzeczy było dość popularnych już w latach 90 typu samochody, wypoczynek i wystroj wnętrz oraz moda.

ernestooddhaugen

nie chodzi o wyczucie klimatu czy popularne rzeczy. Kwarc ma rację, w filmie jest pełno pourywanych wątków, nie ma jakiejś ciągłości, spójności - to chyba główny minus. Nic z niczego nie wynika