Film dobrze mi się oglądało, wiedziałam, na jaki film idę. Gra aktorska świetna, babcia super! Jeżeli chodzi o szczegóły, to słoiczki z kremem "Pani Walewska" zostały nazwane szamponem! Dlaczego? I jeszcze jeden szczegół. Po powrocie z zakupów pani domu niesie nową reklamówkę. W latach 80 tych nie przynosiło sie zakupów w reklamówkach.
Szampon był przelany do słoiczków po Pani Walewskiej. Reklamówki w latach 80 były! Nie dostawało się ich ani nie kupowało w sklepie, tylko na bazarze u pani handlarki i chodziło się z nimi na zakupy.
Do pojemników po kremie przelany był szampon o zapachu bananów który koleżanka Eli dostała/przywiozła z zagranicy. Reklamówki jak najbardziej były, bardzo się o nie dbało, długo służyły.
Też zwróciłam uwagę na kremy Pani Walewska i byłam rozczarowana, że to miały być szampony.Reklamówki nie zauważyłam
Nawet do końca nie zwróciłam uwagi, ale Pani Walewska do tej pory jest na rynku - to mnie mocno zdziwiło :)