PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=628786}
7,0 11 tys. ocen
7,0 10 1 10799
6,7 11 krytyków

Zupełnie inny weekend
powrót do forum filmu Zupełnie inny weekend

To paranoja, że wpisy sa blokowane. Nie obraziłem gejów, tylko wyraziłem opinię i wydaje mi się, że dośc delikatnie. Poprostu wymiekam. Róbcie dalej z nich wielce pokrzywdzonych to niedługo wejda Wam na głowę, jak już tego nie zrobili. Nie będzie można słowa gej już powiedzieć, bo będzie to uznane jako obrazę. Po co te opinie w ogóle, skoro można tylko słodzić, a nie powiedzieć co się myśli. JA NIE CHCĘ, ŻEBY MOJE DZIECI KIEDYKOLWIEK OGLĄDAŁY TAKIE FILMY.

Oakenfoald

Oglądałeś ten film??
Jeśli tak to po co wogóle oglądasz takie filmy skoro nie pałasz do nich entuzjazmem,napewno wiedziałeś o jakiej tematyce jest film.
Ale myślę że go nie oglądałeś i chciałeś wylać swoje frustracje.
Następnym razem poprostu omijaj takie filmy i nie wypowiadaj się,tym bardziej jeśli nie znasz filmu i tylko tematyka Cię bulwersuje.

Oakenfoald

To smutne, że nie chcesz, aby Twoje dzieci oglądały takie filmy, bo dają one na prawdę dużo zrozumienia w zakresie miłości. Pokazują jak przeważnie wygląda dzisiejsza miłość niezależnie od orientacji seksualnej.

Oakenfoald

Częściowo się zgodzę - rzeczywiście ostatnio powstaje bardzo wiele filmów poświęconych miłości gejowskiej, jedne lepsze, drugie gorsze. Do tych z pierwszej grupy zaliczyłbym bez wątpienia Brokeback mountain i Samotnego mężczyznę. Lobby homoseksualne jest, stety lub niestety, bardzo wpływowe, czego owocem jest w pewnej mierze i to zjawisko. Filmy te przekonują do tego, że miłość homoseksualna, mówiąc w skrócie, jest równa heteroseksualnej. Można się z tym nie zgodzi, tak jak założyciel tematu - ale wtedy po co w takim razie oglądać te filmy? Poza tym nikt nie każe oglądać Twoim dzieciom tych filmów! Co do komentarza littlemonsterig - czy te filmy dużo dają zrozumienia w zakresie miłości? Kilka niewątpliwie, ale wiele, niestety nie - a widziałem kilka filmów o tej tematyce.

q_ba87

Jest dużo filmów branżowych, które NA PRAWDĘ warto obejrzeć, nawet osobom heteroseksualnym, np. (tak jak wymieniłeś) Brokeback Moutain, Samotny mężczyzna, Lost and Delirous, Boys don't cry (na pewno jest więcej takich filmów, ale mam jeszcze do nadrobienia) - są to filmy, które są bardzo ważne pod względem prawdziwych miłości!

Oakenfoald

Nie ogladałam tego filmu, ale patrząc na komentarze z checia oglądnę. po czym ocenie wartość filmu bez względu na to czy to o homo czy hetero czy pieskach czy kotkach... i jesli film okarze się wartościowy to za pare lat polece go mojemu synowi aby mógł wyrazić swoje zdanie. Nie mam zamiaru mu zakazywać kreowania własnego zdania na kazdy temat. Zgadzam się z q_ba87, jak ktoś nie lubi danej tematyki (co wskazuje na to iz autor wygląda na mało tolerancyjną i zdystansowaną osobę) to nie ogląda i koniec tematu. Zdanie może mieć kazdy, ale nie koniecznie musimy wmuszac na siłe innym swoje. pozdrawiam

Bachenna

Chciałem właśnie tak napisać,wyręczyłaś mnie.Mam co prawda dorosłe już córki ,ale im polecę do obejrzenia,niech mają pogląd na sprawę.

Oakenfoald

Owszem macie rację, że nie musze oglądać tego czy każeego innego filmu, którego tematyka mnie nie interesuje. Wyraziłem opinię na temat ciągłego "wyboldowywania" tematów gejowskich, niestety również w filmach. Wiem, że to nie miejsce na takie opinie i dlatego nie ciągnę wypowiedzi dalej. Mam sowje przemyślenia i obawy, bo nie uważam, że ta przesadzona tolerancja zmierza w dobrym kierunku.

Oakenfoald

Nietolerancja również nie zmierza w dobrym kierunku :>

Oakenfoald

Tak, z tym się zgodzę. Myślę, że temat miłości homoseksualnej jest obecnie modny, co można stwierdzić na podstawie ilości filmów, jakie się ukazują. Pamiętaj jednak, że kino jest sztuką a sztuce żadne tematy nie powinny być obce i nie powinna być ona niczym krępowana. Podam Ci przykład - mnie, jako chrześcijanina, bardzo drażni ,,Ostatnie kuszenie Chrystusa", uważam ten film za heretycki, obrazoburczy i niezgodny z nauką Kościoła. Jednakże jest to wizja artystyczna i wszelkie próby piętnowania dzieła, jego wykluczania itd. są bez sensu.

q_ba87

Piętnowanie dzieła, które Cię mierzi ma sens.
Sztuka nie jest dla sztuki.
Sztuka nie jest nietykalna.
Dopóki istnieją konwencje i zasady moralne, etyczne, istnieje i krytyka dzieł filmowych, literackich, malarskich itp.
(Nie mówiąc o samej krytyce pod względem warsztatu, techniki itp.)

PIĘTNOWANIE nie ma sensu,ocena tak,krytyka tak.

Piętnowanie ma wielki sens ! Napiętnować należy reżyserów, artystów, historyków i wszystkich innych, którzy zakłamują historię, aby ludzie, którzy nie mają swojego zdania, bądź obawiają się je wyrazić, zaczęli mówić. Sztuka też ma swoje granice i kiedy je ktoś przekroczy, należy tego kogoś niezwłocznie napiętnować.

Oakenfoald

Może nie zauważyłeś ale to forum nie dotyczy porad rodzicielskich, jak wychowujesz dziecko to Twoja prywatna sprawa. Z drugiej strony, czy nie dopuściłeś do siebie myśli że może Twoje dziecko samo sięgnie po ten film ponieważ będzie reprezentowało inne poglądy niż tatuś. Mnie nikt nie zmuszał do oglądania np. Brokeback Mountain, sama wpadłam na ten film i sama zdecydowałam że warto go zobaczyć, no i się nie zawiodłam. Koniec końców nie umarłam od tego, nie zmieniłam orientacji, nie zostałam potępiona przez rodzinę. Szczerze ludzie tacy jak Ty mnie już męczą, nie trzeba być geniuszem żedy się domyślić o czym jest ten film, nie pasuje Ci tematyka nie oglądaj i tyle.

Oakenfoald

Zgadzam się z tobą całkowicie.

Oakenfoald

Skoro my musimy czytać twoje żenujące wypowiedzi nie widzę problemu z tym, żeby twoje dzieci oglądały takie filmy. Podejrzewam, że prędzej czy później zaczną myśleć o swojej seksualności (jeżeli swoim rodzicielstwem nie stłamsisz tego wcześniej), potem zaczną uprawiać seks (koszmar!) a na koniec jest szansa, że okażą się mieć orientację H-O-M-O-S-E-K-S-U-A-L-N-Ą (zgroza, koniec świata, umarł Bóg). Wtedy z czystym rodzicielskim sumieniem będziesz mógł je wydziedziczyć i usunąć ze swej heteroseksualnej, ograniczonej świadomości. Oczywiście jest szansa, że zrobisz im taką sieczkę z mózgu, że żadne z nich się nie przyzna i będą cie oszukiwać przez całe życie. Znam takie smutne przypadki, gdy dorośli ludzie zostali tak sponiewierani przez swoich "kochanych" rodziców, że mając 30 lat ciągle nie powiedzieli im prawdy. Jeżeli tak chcesz budować swoje życie i relacje z potomstwem, jeżeli chcesz je za wszelką cenę "uchronić" przed złem tego świata, to życzę powodzenia. Konfrontacja z rzeczywistością w końcu przyjdzie. Żebyś sobie tylko na starość nie pluł w brodę.

turmeric

Naskoczyłeś na mnie jakbym obraził twoja homoseksulaną naturę. Mówię tak dlatego, że na homoseksulaistów nawet krzywo spojrzeć nie można w tej chwili, a Ty zachowałeś się jakybm na Ciebie krzywo spojrzał. Mam prawo wypowiedzieć się na temat tego rodzaju obrazów i jestem zdecydowanym przeciwnikiem filmów tego typu, co nie oznacza, że musisz mi ubliżać. Swoje dzieci wychowuję jak mogę najlepiej i nie mówię im, że tematyka tego typu jest herezją. I nie pluję nienawiścią w homoseksualistów, bo mam taki przypadek w bliskim mi otoczeniu. Nie odwróciłem się od człowieka w momencie gdy się o tym dowiedziałem, nasze realcje nadal są na podobnym poziomie. W każdym razie uważam, i właśnie to podkreślałem w mojej wypowiedzi, że coraz częstsze lansowanie wręcz tego tematu dosłownie wszędzie, również w filmie jest conajmniej NIEPOTRZEBNE! Dla mnie modelem rodziny jest kobieta i mężczyzna i właśnie to uświadamiam swoim dzieciom, ale nie potępiam tego nigdy w ich odecnośći, bo nie jestem neandertalczykiem za jakiego mnie uważasz. Odpisałem na Twój post tylko dlatego, że zrobiłeś ze mnie kompletnego tyrana i idiotę, a za takiego się nie uważam. Nie chce mi sie już odpisaywać "agacien", bo jej wpis był kompletnie prostacki, wręcz smieszny. Nie będę więcej już wypowiadał się na tem temat, bo to nie ma sensu, a Wy plujcie sobie dalej. Pozdrawiam

Oakenfoald

Drogi Oakenfoald,
A ktoz taki na Ciebie naskoczyl, kto Tobie ubliza?
Postanowilem zabrac glos bo w 100% uwazam, ze film zasluguje na wysokie noty. Nie chodzi mi tu wylacznie o tematyke.
Zastanow sie nad swoim zachowaniem piszac ze uzytkownik 'agacien ' zachowala sie jak prostaczka??? Czy takiego szacunku wobec innych zamierzasz uczyc swoich bliskich?
Skad przekonanie, ze uzytkownik 'turmeric' jest homoseksualista? Nawet jesli to co Cie to interesuje, czy Twoje zycie jest tak nudne, ze musisz interesowac sie cudzym i wyladowywac swoje frustracje na tym forum? :))))

Idzie wiosna, proponuje zabierz rodzine na spacer i podladuj baterie, a zanim nastepnym razem zapragniesz wybrac sie do kina to przeczytaj opis filmu. Tego najwyrazniej zupelnie nie zrozumiales. Jesli szokuja Cie watki sexualnosci homoseksualistwo, to zobacz na sceny w tej tematyce w filmie 'code blue' tym razem w wersji hetero. Sexualnosc jest elementem ktory zawsze towarszyszyl i bedzie towarszyszyc zdrowej ludzkosci, czy to w filmie, czy w literaturze, homo czy hetero...

Pozdrawiam i stanowczo polecam 'zupelnie inny weekend'!

aronw

....albo mi się nie chce....Idę na spacerek Panie Psychologu :)
Pozdrawiam
"zupełnie inny weekend" stanowczo odradzam :)

aronw

Turmeric jest homoseksualistą. Szczęśliwie się złożyło, że jest z tym pogodzony i szczęśliwy. Tak samo jak jego rodzicie, znajomi, współpracownicy i nawet pani ze spożywczaka nad którym mieszkam, z którą sobie plotkujemy o romansach i podobnych bzdurkach. Ale znam niestety przypadki, w których ludzie nie mają takiego szczęścia i komfortu i wiem, że jedną z przyczyn są właśnie rodzice, dlatego bolą mnie takie wypowiedzi. Tyle.

turmeric

Amen! :)

Oakenfoald

Oświeć mnie w którym miejscu przejawiło się to prostactwo małego tolerancyjnego móżdżka, pośmiejemy się razem. Jak koleś który ogląda filmy o jaraniu zielska i wystawia im wysokie noty może uważać się za autorytet i dawać innym ojcowskie rady. Ja osobiście pozostanę przy swoim i wychowam gromadkę szczęśliwych prostaków.

Oakenfoald

Posłuchaj, Oakenfoald, masz swoje przekonania i swoje racje, a ja bym jedynie bardzo chciał, żebyś zrozumiał pewne istotne kwestie, nawet jeśli narażę się tym wpisem również pozostałym uczestnikom dyskusji. Nie chciałbym, żebyś tak bardzo generalizował i wrzucał do jednego worka wszystkie osoby odmiennej niż Twoja orientacji, bo tak samo jak w orientacji hetero osoby te się od siebie diametralnie różnią. Na naszej planecie mieszka około 7 miliardów zupełnie od siebie różnych osobowości! Ja na przykład bardzo wątpię, bym miał kiedykolwiek ochotę obejrzeć 'Weekend' po przeczytaniu w opisie tego filmu, że spotkanie 'na jedną noc' lub 'w barach i sypialniach, upijając się i biorąc narkotyki, opowiadając historie i uprawiając seks, mężczyźni lepiej się poznają', bo to zupełnie nie moje klimaty, a do tego obsada mi się nie podoba. Nie polubiłem też filmu 'Brokeback Mountain', ze względu na nużące mnie dłużyzny, a przede wszystkim ze względu na seks analny bohaterów. To, że 'Woli i Tysio' w żenującym programie tvn zachowują się jak się zachowują nie oznacza, że każdy gej jest taki jak oni. Jeżeli nie chcesz, żeby Twoje dzieci oglądały takie filmy lub programy, to właśnie od tego jesteś rodzicem. Tak samo nie powinny oglądać brutalnych i skrajnie krwawych filmów typu gore, które mimo wszystko jednak niezmiennie powstają i mają grono swoich odbiorców. A z osobami orientacji homoseksualnej Twoje dzieci i tak spotykają się codziennie, zarówno w szkole, jak i mijając ich nawet bezwiednie na mieście. Prawda jest taka, że w tej orientacji są zarówno geje niewierni i szukający wyłącznie seksu na jedną noc. Ale są też w tej orientacji osoby opierające swój związek wyłącznie na czystej miłości i dzieleniu całego swojego życia z jedną tylko osobą. Jest też prawdą, że są stereotypowi geje uprawiający seks analny (doodbytowy), ale jest też taki sam odsetek gejów uważających anal za coś skrajnie obrzydliwego i nie uprawiających go nigdy! Natomiast Twój zarzut 'wyboldowywania' tematyki gejowskiej jest poniekąd słuszny, bo przez to pojawia się w mediach sporo osób i treści jedynie szkodzących wizerunkowi normalnych gejów i utwierdzających w społeczeństwie błędne stereotypy. Bo normalni geje nie potrzebują rzucać się w oczy, chcą jedynie, by społeczeństwo było wobec nich zupełnie neutralne, tak samo jak wobec par hetero, żeby dwóch normalnych chłopaków nie zostało pobitych za podanie sobie dłoni na plaży. Jednak dopóki nie zaczęto o tym mówić i pokazywać tej orientacji publicznie i w normalnych sytuacjach życiowych, choćby w serialach dla ludu typu 'Barwy szczęścia', geje pozostawali zepchnięci do mrocznego marginesu i pozbawieni jakichkolwiek praw. I o ile stereotypowym gejom to odpowiadało i potworzyli sobie erotyczne klubiki i tak zwaną 'branżę', gdzie każdy każdego sobie obracał, o tyle normalnym gejom pozostawało jedynie popełnienie samobójstwa, bo bycie rozerwanym między niechęcią przystąpienia do kipiącej seksem bez zobowiązań 'branży', a byciem nienawidzonym i bitym przez heteroseksualne społeczeństwo, nie dawało wyboru. Oakenfoald, jeżeli chcesz oglądać filmy o tej tematyce, to zacznij od 'Shelter' lub 'Prayers for Bobby', które mi się bardzo podobają, które pokazują tę orientację z innej niż ugruntowana w stereotypach strony. A pozostali obecni w tutejszej dyskusji niech również wykażą więcej tolerancji dla odmiennych opinii. Ja filmu 'Weekend' obejrzeć nie zamierzam, odniosłem się jedynie do całokształtu dyskusji. Pozdrawiam!

plooshack

Odniosę się do kwestii dyskryminacji homoseksualistów. Nigdy w życiu nie posunąłbym się do pobicia kogoś o odmiennej orientacji sexualnej, co więcej nie uważam, żeby było to powszechny proceder. Nie sądzę, że kiedykolwiek urosło to do rangi problemu. Ludzie biją innych czasem bez przyczyny, a czasem przyczyną może być choćby przynależnośc polityczna albo kolor włosów.
Rzeczywiście sceny filmowe o których wspomniałeś są jak dla mnie nie do przeskoczenia. Nie potrafię patrzeć na dwóch facetów całujących się, ale jakos to przeżyję, co więcej uprawiających seks. Jest to dla mnie obrzydliwe. Oczywiście każdy mówi, żebym nie oglądał jak mi to nie odpowia.Nie obejrzę i nie polecam innym.Pozdrawiam

plooshack

Jedyne co mnie zainteresowało w twojej wypowiedzi to fragmenty na temat seksu analnego.

"Jest też prawdą, że są stereotypowi geje uprawiający seks analny (doodbytowy), ale jest też taki sam odsetek gejów uważających anal za coś skrajnie obrzydliwego i nie uprawiających go nigdy! ".

Nawet nie wiem co odpisać. Na jakich badaniach i publikacjach opierasz tę wypowiedź? Równie dobrze można napisać "Jest też prawdą, że stereotypowy polak lubi truskawki (czerwone słodkie owoce), ale jest też taki sam odsetek uważających truskawki za coś skrajnie niesmacznego i nigdy ich nie jedzą"

To nie jest idiotyzm, bo jest w tym cień prawdy. Ale jest to też wypowiedź całkowicie wyprana z jakiegokolwiek sensu, myśli i treści. Ciągle się zastanawiam co właściwie chciałeś nam przekazać....

turmeric

Obawiam sie, ze nic.. A.przynajmniej nic merytorycznego kwestii filmu ktorogo dotyczy ten watek... Ale propouje to zostawic, boto nie jest sciana placzu ani poradnia psychologiczna. Tu dyskutuje sie o filmie :)

Wciaz jednak pozostaje fanem uzytkownika 'oakenfoald' :))))))
' Nie potrafię patrzeć na dwóch facetów całujących się, ale jakos to przeżyję, co więcej uprawiających seks. Jest to dla mnie obrzydliwe.'... To idac na ten film spodziewales sie czegos w tematyce mniej obrzydliwej, czyli czego???? :))))

Dziekuje temu uzytkownikowi podobnie jak nastepcy za dzien pelen smiechu! Poraz kolejny polecam spacer, nie wiem jak w Waszych miastach, ale w moim (Warszawa, miasto w ktorym wielu facetow sie caluje i o zgrozo uprawia sex analny) swieci piekne slonce:)

aronw

You made my day! Też się wybiorę na spacer po ulicach Warszawy. Słońce dziś piękne, sprzyja do rozmyślań nad seksem analnym wyjątkowo korzystnie! W końcu czuć wiosnę w powietrzu :D

aronw

No jest i komentator hehe :))). Mogę powiedzieć to samo o Tobie użytkowniku aronw:)))). Przekonanie o swojej mądrości i nieomylności jest równie smieszne jak Twoje nie wnoszące niczego wypowiedzi :)). Nie wiem czy zauważyłeś, ale od początku dyskusji nawet raz nie wspomniałem o tym, że oglądałem ten film (pewnie w swojej wielkości nie zwracasz uwagi na takie detale :))) ). Idź juz na ten spacer, może przywieje Ci jakoś kolejną ciekawą myśl :). Do tumeric: fajnie, że jesteś szczęśliwy, ale przykro mi kolego nie wierzę, że twoi rodzice sa z tego powodu szczęśliwi. Zaakceptowali, bo Cię kochają jak każdy rodzic swoje dziecko. Ja też bym zaakceptował, ale na pewno mocno bym to przeżył, ale Tobie moje obawy są obce, w końcu o dzieciach myśleć nie musisz, ani raczej nie będziesz musiał, chyba, że w innym kraju... Powodzenia w rozmyslaniach analnych. Gówniany temat

Oakenfoald

Dziekuje ze ta madrosc zauwazyles, to cenne spostrzezenie.

Idac dalej moimi 'niczego nie wnoszacymi wypowiedziami', zastanawiam sie czemu ma zatem sluzyc Twoja opinia dt tego filmu, skoro jak twierdzisz '...nawet raz nie wspomniałem o tym, że oglądałem ten film..' czy Twoje zycie jest tak szare i nudne, ze postanowiles dac upust Zlym emocjom wobec filmu o tematyce gejowskiej..? Slaaaabo! :)

W takim razie ja naprawde polecam Tobie ten film, jak bardzo chcesz to napisze w ktorych momentach powinienes zaslonic oczy, zebys sie nie zgorszyl i wyszedl z kina zadowolony?

Spacer zapewne bedzie, jak i dawka kina, oby rownie dobrego jak tytulowy film.

aronw

Słaaaabo, że nie myślę pozytywnie o homoseksualiźmie, bo chyba o to CI głównie chodzi. No nie potrafię, ale wcale nie jest mi z tego powodu przykro :). Powtarzasz się z tym nudnym życiem. Mam dzieci więc nudno mi nie jest :), przeciwnie... polecam :)))). Opini o gejach nie zmięnię, a że akurat wypowiedziałem kilka zdań przy okazji tego filmu i akurat na tym forum.....cóż przynajmniej miałeś dziś dobry ubaw. Życzę Ci więcej takich dni ;)). Przy okazji kolejnego filmu o tej tematyce, pewnie znwou wylęję kilka słów ;)), może jakoś przeżyjesz to, że wypowiadam się nie na temat. Znikam na spacer....po Warszawie oczywiście.

Oakenfoald

Widzisz i znowu nie rozumiesz, wiec poraz kolejny tlumacze, ze chodzi o film a nie o sexualnosc sama w sobie. Mnie naprawde Twoje zycie (nudne lub nie) nie interesuje, ale nie chce tu tracic czasu czytajac "smieci" w opiniach o filmie, gdy ich wlasciciel ich nawet nie widzial.
Nawet nie umies odpowiedziec na pytania, ktore adalem. To przykre, bo skoro masz dzieci to jestes doroslym i powinienes byc dojrzalym czlowiekiem. Uzasadnienie swoich tez jest elementarna umiejetnoscia.
Pozdrawiam :)

aronw

Czy ktoś Ci każe czytać "śmieci" w opiniach o filmie powinieneś olać mój wpis i czytać opinie dotyczące wyłącznie filmu. Nie zauważyłem żadnego sensownego skierowanego przez Ciebie w moja stronę pytania.

Oakenfoald

Nikt mi nic nie kaze. Poprostu wchodzac na ten portal oczekuje informacji o filmie, zwracam takze uwage na komentarze uzytkownikow.. Niestety nie ma tu takiej opcji by odfiltrowac zupelnie idiotyczne wpisy takie jakie zamiesciles w komentarzach do tego filmu.
Pytania byly konkretne i proste, a czemu pozostaly bez Twojej odpowiedzi..? Czytajac Twoje dalsze wypowiedzi na tym forum, raczej nie trudno mi sie domyslic..:)

turmeric

Turmeric, czy naprawdę muszę dokładniej tłumaczyć to, co napisałem wcześniej? A jakie badania według Ciebie wskazują, że procentowo wygląda to inaczej? Niedawno faktycznie wpadły mi jakieś statystyki (których już teraz nie będę na szybko szukał) mówiące, że zaledwie 40% gejów uprawia seks doodbytniczy, więc rzeczywiście użycie przez mnie określenia 'taki sam odsetek' było niewłaściwe. Niezależnie jednak od rozkładu cyferek, nie masz szans wmówić mi, że WSZYSCY geje uprawiają anal. Poza tym prawdą jest też, że wśród osób hetero tak samo zdarzają się wielbiciele tego rodzaju aktywności seksualnej, więc jest to przynajmniej kolejny kontrargument wobec homoprzeciwników, którzy nazywają WSZYSTKICH gejów 'odbytolubnymi' lub 'miłośnikami kiszki stolcowej'. Naprawdę nie interesują mnie Twoje preferencje, po prostu ja seksu analnego nie uprawiam i nie życzę sobie z tego powodu nietolerancji ani ze strony uprawiających anal gejów, ani też bezpodstawnego nazywania mnie 'dającym dupy' przez nienawistnych heteryków. Bo to co napisałeś o truskawkach to akurat prawda, jedni je lubią, a inni nie, jedynie znowu określenie procentów się nie zgadza, bo akurat owoce są zdrowe i pachnące i mają większy odsetek zwolenników. Tak czy owak, używając niniejszej przenośni, nie można nazywać osoby nielubiącej truskawek truskawkożercą, ani też zmuszać jej do ich lubienia, prawda czy nie?
A dzięki tej dyskusji Oakenfoald może przynajmniej zobaczyć, jak spore różnice poglądów istnieją wśród gejów, że wcale nie jest to jednolita masa stereotypów.

plooshack

Znowu o tym seksie. Masz jakąś fiksację na tym punkcie. To może inaczej - w sprawach seksu nie ma podziałów na gejów, lesbijki, hetero, osoby transgenderowe (wyjątkiem, siłą rzeczy są tylko osoby aseksualne). Jest tylko sprawa, która jest prosta i oczywista, a ty z niej robisz wielką i niepotrzebną hecę. Ta sprawą jest kontakt dwóch osób (tutaj zastosujemy myślenie bardziej stereotypowe i większe kombinacje zostawimy w spokoju), które ma na celu osiągniecie przyjemności, zbliżenia, poczucia jedności, zaufania i tysiąca innych emocji. Może to być wyraz miłości a może też być jedynie zaspokojenie potrzeb. Droga, która do tego prowadzi, nie ma żadnego znaczenia i nikogo nie powinna obchodzić bo jest to kwestia tylko i wyłącznie tych dwóch osób. Jeżeli obaj, oboje lub obie się na to zgadzają, nikt nie jest do tego zmuszany i nikt nie jest w tej relacji skrzywdzony (wbrew swojej woli) to w czym właściwie problem i o czym tu deliberować?

Sam język którego używasz, jakieś okropne medyczne określenia typu "doodbytniczy" w moim postrzeganiu świadczą, że masz ogromny problem ze swoją seksualnością. To, że tak bardzo porusza cię ten temat, to że używasz tych wulgarnych, slangowych określeń musi mieć jakąś przyczynę. Sprowadzenie dyskusji o filmie do tego poziomu jest żenujące. Nie wiem czy wszystko odbierasz na tych najprostszych rejestrach ale to jak potoczyła się ta dyskusja na pewno jest symptomatyczne.

Na koniec dodam tylko jedno - seks to bardzo ważny element życia człowieka. Tak samo ważny jak jedzenie, spanie i oddychanie. Możliwość bycia z kimś, kochania się z tą osobą, brania i dawania to piękne i magiczne przeżycie. Życzę Ci, żebyś miał kiedyś okazję kochać się z kimś, a nie tylko uprawiać seks. To jest bardzo duża różnica.

turmeric

Po pierwsze, byłbym wdzięczny za czytanie moich wypowiedzi ze zrozumieniem.
Po drugie, nie zarzucaj mi 'fiksacji' na tym punkcie, skoro sam przecież wyraźnie napisałeś: 'Jedyne co mnie zainteresowało w twojej wypowiedzi to fragmenty na temat seksu analnego', zatem to właśnie Ty zawęziłeś tym samym dyskusję z mojej bardzo obszernej i wielowątkowej wypowiedzi do tego wyłącznie jednego aspektu.
Po trzecie, moimi wypowiedziami zamierzałem jedynie obalić wciąż obecny w społeczeństwie krzywdzący stereotyp, że WSZYSCY geje są niewierni, że interesuje ich tylko seks, że tylko wsadzają se w tyłek, że tylko gromadzą się w ociekających spermą gejklubach, że przez to nie wolno im być nauczycielami ani lekarzami, bo 'zarażą' dzieci lub pacjentów.
Ale skoro z niezrozumiałych dla mnie powodów tak bardzo chcesz podtrzymywać ten stereotyp, niepotrzebnie tak zajadle walcząc ze mną, to jest to dla mnie trochę niepojęte.
Ja akurat potrafię być blisko fizycznie jedynie z osobą, którą prawdziwie pokocham, absolutnie nie w innej kolejności.

plooshack

A są takie stereotypy? Uważasz, że uprawianie seksu analnego jest przeszkodą w tym, żeby być nauczycielem? Ktoś to gdzieś napisał? Udokumentował? Ahh, eureka! Ja już wiem o co ci chodzi! Ty jesteś rycerz w srebrnej zbroi, który postanowił walczyć o wizerunek "nasz i wasz", ze stereotypami, które tworzy ciemna, plebejska, niewykształcona masa, z bzdurnymi wypowiedziami żyjącymi na pograniczu zabobonu i mentalnego "średniowiecza". Bo Ty się czujesz skrzywdzony. Teraz rozumiem. Ty się czujesz skrzywdzony, tymi wszystkimi pedałami, którzy nie są spoko kolesiami ale ubierają się inaczej, odbiegają od wizerunku typowej męskości, nie boją się wyróżniać. Widzisz, mnie nie nikt nie skrzywdził. Te stereotypy mnie nie dotyczą, ci ludzie nie są w stanie mnie dotknąć swoimi opiniami.

Problem polega na tym, że broniąc się przyznajesz tym ludziom prawo głosu i nadajesz moc ich wypowiedziom. A to jest tak, jak by mrówka nagle zaczęła mówić. Śmieszne i dziwne. Ale bez żadnego znaczenia. Świat idzie do przodu czy tego ci ludzie chcą czy nie chcą. I świat się zmieni. I niepotrzebna tu jest taka marna i bezsensowna linia obrony, którą prezentujesz, bo ona też nie ma większego znaczenia. Rozumiem, że jest ci przykro, że ktoś może cię tak postrzegać - są różne poziomy wytrzymałości. Na mnie to nie robi wrażenia. A najlepszą linią obrony jaką można mieć to być po prostu sobą, starać się żyć w zgodzie z sobą samym i z innymi. Być w miarę dobrym i przyzwoitym człowiekiem. Tłumaczenie innym "ja nie jestem stereotypowym gejem bo nie lubię seksu analnego ani nie wycieram się po klubach" brzmi jak biadolenie rozhisteryzowanej gimnazjalistki. Taki "pi" pi" "pi". I to wieczne narzekanie na "poczucie krzywdy" te wszystkie "krzywdzące opinie" te rażące "stereotypy". Nie znoszę tego. To jest odstręczające...

turmeric

No kolejny stereotyp to właśnie taka histeryczna kłótliwość, jaką reprezentujesz. Zamiast podawać argumenty to próbujesz pseudopsychologii, chybionej z resztą. Ze stereotypami nigdy nie wygrasz, co nie znaczy, że fajnie jest je popierać i się w nie wpasowywać! To, że napisałeś: 'Ty się czujesz skrzywdzony, tymi wszystkimi pedałami, którzy nie są spoko kolesiami ale ubierają się inaczej, odbiegają od wizerunku typowej męskości' ma oznaczać, że skoro jestem 'pedałem' (swoją drogą nie rozumiem użycia przez Ciebie tak pejoratywnego określenia), to powinienem też zakładać różowe piórka i machać zwichniętym nadgarstkiem? Niech wreszcie dotrze do Twojej zacietrzewionej branżowej łepetyny, że wśród orientacji homoseksualnej są bardzo różni faceci, nie tylko panienki, ale też niczym nie wyróżniający się mężczyźni, dokładnie tak samo jak w orientacji heteroseksualnej, która charakteryzuje się różnorodnością i niejednolitością. Dlaczego tak bardzo zawzięcie wrzucasz wszystko do jednego worka? Jeżeli w Twoim otoczeniu są może wyłącznie same przegięte ciotki to nie znaczy, że wszyscy geje tacy są, spróbuj wytknąć nos poza to swoje hermetyczne środowisko i zauważ rzeczywistość! To, że na przykład ktoś jest pochodzenia żydowskiego wcale nie oznacza, że musi nosić pejsy i jeść czosnek! Czy naprawdę uważasz, że skoro w UK uważają Polaków za złodziei, to każdy pracujący tam Polak powinien zacząć kraść, by wpasować się w stereotyp, bo 'broniąc się przyznałby tym ludziom prawo głosu i nadał moc ich wypowiedziom'? Człowieku, ile Ty masz w ogóle lat? Może ja tu niepotrzebnie dyskutuję z jakimś nieznającym życia dzieciakiem? W sumie ta dyskusja z Tobą wygląda tak samo jak dyskusja z jakimś homofobicznym moherem na zasadzie, że gej to gej i nic więcej! A ja nie mam już czasu i ochoty na kotłowanie się w jałowej przerzucance słownej. Moim celem było jedynie uświadomienie Oakenfoaldowi, że nie warto postrzegać ludzi stereotypami, bo nie ma dwóch takich samych osób na świecie. Teraz możecie podać sobie ręce. Życzę szczęścia i nie irytuj się tak, to niezdrowe!

plooshack

Widzisz, ja właśnie niczego nie wrzucam do jednego worka. Uwielbiam odmienność i różnorodność. Moje środowisko jest bardzo zróżnicowane i jest to cały przekrój - od osób o których nikt by nie pomyślał, że są innej orientacji, przez osoby transgenderowe, aż po osoby tak charakterystyczne, że nawet nie zostawiają odrobiny miejsca na domysły. Szanuję ich wszystkich jednakowo niezależnie od tego jak bardo wpisują się w schematy i stereotypy. Jedno ich łączy - nie smęcą, nie narzekają jakie to społeczeństwo jest niesprawiedliwe i krótkowzroczne, nie robią z siebie ofiar.

To co piszesz, świadczy o tym, że próbując się odnaleźć w otaczającej cie rzeczywistości stajesz się gejem homofobem. Stanowisz potwierdzenie utartego schematu - nie wychylać się, nie obnosić, zamknąć w czterech kątach i jak najmniej rzucać w oczy. Jestem przekonany, że nie lubisz parad równości. Że nic nie wiesz na temat queerowej kultury i historii. Pewnie gdybyś mógł to zmienić to chętnie stałbyś się hetero... To nas właśnie dzieli, bo ja nigdy w życiu nie chciałbym być nikim innym. Jestem ze sobą pogodzony w 100%, uwielbiam swoją orientację seksualną i biorę z niej wszystko co w otaczającej mnie rzeczywistości mogę otrzymać. I uprzedzając twoje jednoznaczne skojarzenia nie chodzi mi tutaj o seks. Sztuką jest celebrowanie odmienności a właśnie osoby homoseksualne mają ku temu najwięcej okazji. Kolejną różnicą jest to, że dla mnie słowo "pedał" nie jest obraźliwe. Kiedy słyszę je od obcych wiem, że nie są oni w stanie mnie tym dotknąć bo zdaję sobie sprawę co sobą prezentują. Kiedy używają tego słowa moi znajomi to wiem, że nie mają złych intencji, że jest to camp, dystans do siebie, żart. Kiedy ty, gej, używasz określenia "przegięte ciotki" jesteś gorszy od najgorszego dresa, bo w jakiś sposób negujesz osobę która dzieli z tobą tą samą orientację ergo w wielu aspektach będzie ci bliższa niż każdy możliwy heteroseksualista.

Walczysz ze stereotypem a sam stajesz się kliszą pełną lęku, negacji i biernej nienawiści. Straszne to. I smutne. Do twojej wypowiedzi na temat wieku nie będę się odnosić, bo jest to zagranie człowieka, któremu zabrakło już jakichkolwiek merytorycznych i rozsądnych argumentów. Mam tylko nadzieję, że przemawia przez ciebie zgorzknienie starego człowieka.

plooshack

Wymiękam, nie mam siły dlużej czytać komentarzy do tego filmu i na tym etapie się zatrzymam. Tak samo jak nie miałam dłużej siły oglądać tego filmu. Przyznaję się - nie jestem na tyle tolerancyjna, żeby chociażby udawać, że osre dialogi i sceny dwóch facetów nie porażają mojego wyczucia estetyki. W obronie dodam, że właśnie oglądam film "Samotny mężczyzna" który kompletnie mnie niczym nie odrzuca, a wręcz przeciwnie - sprzyja rozumieniu odmienności seksualnej. Tak więc oglądając "Zupełnie inny weeknd" z parą heteroseksualną, prawdopodobnie bym się podnieciła i czuła ujmujące napięcie, ale wtedy byłby to "zupełnie inny" film:) Odpisuję na Twój post ponieważ słusznie oceniłeś swojego rozmówcę - bojczuczny i wymachujący szablą wojownik. Z jednej strony homoseksuaiścii to mniejszość, z drugiej zaś - czy naprawdę aż tak agresywnie muszą manifestować. To nie dotyczy wyłącznie tej grupy ludzi. To samo mogę powiedzieć o ludziach o ortodoksyjnych poglądach religijnych. Ja nie przekonuję nikogo do umiarkowanego życia w wierze, moja znajoma ateistka również nie trąbi na lewo i prawo że Wszechmogący to ściema, a ponadprzeciętnie związani z kościołem przy byle okazji próbują Cię zaprosić do grona owieczek, nakłaniać do większej wiary i tłumaczyć powodzenia łaską Bogą a potknięcia uczunkami Szatana. Z homoseksualistami jest podobnie - na na litość, rozumiem że walczycie o prawa, w sensie prawa obywatelskie, ale nie usiłujcie na siłę walczyć byśmy jako homoseksualni Was zrozumieli. Dodam, ze osobiście posiadam znajome, które są homoseksualne, bywaliśmy z mężem z nimi na niejednej imprezie i nic mnie nie kuło w oczy ( bo tak jak każdy razsądny człowiek bzykały się w sypialni) Dlatego właśnie nie podobał mi się Weekend

MissBetsy

Sama sobie odpowiadam:) .. w trzeciej linii od dołu miałam na myśli przedrostek hetero a nie homo. Podsumowujac: nie interesuje mnie jakiej ktoś jest orientacji, bo zarówno w Oakenfoald jak i Turmenicu dostrzegam brak szacunku dla wyrażających swoją opinię użytkowników.

turmeric

Tylu hetero uprawia sex analny,że powszechne uważanie tego za coś nienormalnego trąci hipokryzją...

jacpod

Prawda, dlatego właśnie temu panu nie polecam też oglądania filmów pokroju "Ostatniego tanga w Paryżu" i setek innych......zbyt wrażliwy, jeszcze przeżyje kolejny siook odkrywając ten fakt ;-) W publicznej telewizji na pewno znajdzie coś bardziej "dla siebie".

Oakenfoald

Hm, a ja tam uważam (wybacz, jeśli Cię obrażę), że rodzice nie powinni decydować (przynajmniej od pewnego wieku), co ich dzieci będą lub nie będą oglądać. Taki dajmy na to 15-latek, jeśli chce obejrzeć sobie coś, co ideologicznie jego rodzicom nie odpowiada - to proszę bardzo, niech ogląda, niech się rozwija, pobudza swój intelekt i swoje zdolności społeczne. Jeśli ma ograniczonych rodziców - to może chociaż on wyjdzie na ludzi. Dzieci to nie są kopie rodziców, mają prawo do własnych poglądów i własnych odczuć.
Bo tak sobie myślę, że jak mówisz o "dzieciach" - to jednak o dzieciach nastoletnich, bo chyba nikt mi nie powie, że dwulatek obejrzy "Zupełnie inny weekend" z własnej, nieprzymuszonej woli i cokolwiek z niego zrozumie.

Davus

Człowieku popatrz na całą dyskusję. Chodziło mi o to, że tych obrazów gejowskich jest za dużo poprostu, że temat jest wyboldowany. O czym w ogóle Ty mówisz, wszystko byłoby ok jak 15 latek oglądałby filmy, w którym facet facetowi pakuje od tyłu albo, że mu laskę robi? to dla Ciebie pobudzanie intelektu i zdolności społecznych? Co Ty za brednie wypisujesz. Ograniczonym rodzicem nazywasz kogoś kto pokazuje model rodzina kobieta+mężczyzna? Zresztą czy ja powiedziałem choć raz, że zabraniam oglądania i mówię, że geje są be??? A co rozumności dzieci to mój starszy syn (kilka la temu) w wieku 7 lat zapytał mnie czy to normalne, że chłopak z chłopakiem się całuje, bo zobaczył jakiś film "pobudzający jego intelekt". Nie ptrzebne są takie obrazy moim zdaniem i tyle na ten temat. Postaraj się nie odpisywać. Dzięki

Oakenfoald

Hm, mówiłem o kinie artystycznym, nie o pornolach, ale w zasadzie, gdyby 15-latek oderwał się na chwilę od oglądania pornoli hetero i przez przypadek obejrzał jednego homo - to by się pewnie świat nie skończył, jemu też by się życie do góry nogami nie wywróciło, więc nie widzę żadnego problemu.
A jeśli 7-latek zapytał się, czy to "normalne" to znaczy, że zwlekałeś aż 7 lat z rozpoczęciem wychowywania syna w duchu tolerancji i poszanowania drugiego człowieka. Powiem Ci, że lepiej późno niż wcale, więc wykorzystaj ciekawość syna i wytłumacz mu, że wszystko jest git. Może sam jeszcze dzięki temu dojrzejesz, pobudzisz swój intelekt i okażesz się człowiekiem godnym tego, by nazywać Cię ojcem. :P

Oakenfoald

Oakenfoald nie ma sensu tłumaczyć więcej ponad to co już napisałeś. Jak widać najbardziej awanturują się homoseksualiści domagając się tolerancji dla swojej "inności" a jednocześnie nie wykazują się nawet odrobiną tolerancji dla odmiennej opinii na swój temat. Jedyne co udało im się zrozumieć z Twoich wypowiedzi to że jesteś homofobem i do tego groźnym dla własnych dzieci, ponieważ nie uczysz ich od urodzenia o "normalności" homoseksualizmu. Litości!! Jak widać na podstawie dyskusji tutaj uzasadnione są Twoje obawy, że jeszcze trochę i nie będzie można powiedzieć nic, co nie będzie absolutną aprobatą i pochlebstwem w stosunku do homoseksualistów, żeby nie być natychmiast oskarżonym o rasizm, anty.....zm i kto wie o co jeszcze.
Zupełnie się z Tobą zgadzam co do tego, że ostatnio coraz więcej filmów o homoseksualistach, nie licząc nachalnej propagandy w mediach. Niestety!
A co do pobudzania intelektu panie Davus, proszę mi wierzyć, że istnieją bardziej cywilizowane sposoby na pobudzanie intelektu u dzieci niż ogladanie na ekranie homoseksualnego "kina artystycznego".

dorcus

Mówienie źle o gejach i lesbijkach to głównie "rasizm i anty.....zm". " i kto wie o co jeszcze". No ja nie wiem bo na samą myśl mam ciarki na plecach.

Tak! Propaganda w mediach! To jest to właśnie to co robimy. Propagujemy homoseksualizm. Chcemy sobie wykreować nową generację otwartych seksualnie dzieci, żeby się nie nudzić na starość. Dokładnie o to chodzi - bo przecież wiadomo, że jak gej to pewnie i pedofil.

Czy ty na prawdę się łudzisz, że ktokolwiek potrzebuje pochlebstw i aprobaty z waszej strony?

turmeric

turmeric, ja naprawdę się nie łudzę bo mnie to nie interesuje czy potrzebujesz aprobaty czyjejkolwiek czy nie. To Twój problem, nie mój.

"No ja nie wiem bo na samą myśl mam ciarki na plecach. "
Naprawdę? To przeczytaj jeszcze raz swoje wypowiedzi w temacie.

turmeric

Ktoś oskarża homofobów o "rasizm, anty.....zm i kto wie o co jeszcze"? A kiedy wszyscy nieheteryczni zmienili jakimś cudem rasę? Litości......ma gość internet to niech chociaż zajrzy na wikipedię i sprawdzi sobie co znaczą używane pojęcia....kiepskie i nieprecyzyjne źródło informacji, ale lepsze niż żadne, a nie każdy ma słownik w domu.

Oakenfoald

cóz, nikt słowa heteryk publicznie nie używa, i nie ma z tego powodu afery, wiec może i 'gej' nie powinno sie mówic.