Judy Hopps, niegdyś duma Departamentu Policji w Zootopii, zostaje zwolniona za złamanie protokołu podczas rozwiązywania głośnej sprawy. Czując się zdradzona i pokonana, wraca na farmę swojej rodziny w Bunnyburrow. Zdeterminowana, by ujawnić korupcję w mieście, Judy wpada na śmiały, choć absurdalny pomysł: zebranie beczek kurzych odchodów, by wypuścić dosłowną bombę śmierdzącą w Zootopii jako metaforę jej zepsutego systemu.
Z pomocą swojego przebiegłego byłego partnera, Nicka Wilde’a, para zbiera zasoby, zamieniając Bunnyburrow w tajną bazę przetwarzania nawozu. Jednak tuż przed realizacją swojego cuchnącego planu, niespodziewanie pojawia się burmistrz Lionheart – nie po to, by ich powstrzymać, ale by do nich dołączyć. W dziwnym pokazie solidarności podczas konferencji prasowej burmistrz zjada kurzy nawóz, by zademonstrować swoje zaangażowanie w walkę z korupcją.
Ten akt czyni z Lionhearta sensację internetową, a przydomek „Burmistrz Nawóz” zmusza Zootopię do zmierzenia się z jej brudnymi sekretami. W międzyczasie Judy zaczyna kwestionować swoją drogę. Wizja Jezusa – przedstawionego jako łagodny baranek – prowadzi ją do szukania sprawiedliwości poprzez współczucie, a nie chaos.
Zainspirowany przemianą Judy, Nick podejmuje duchowe powołanie i zostaje wybrany pierwszym lisim papieżem, Papieżem Vulpesem I. Z Judy jako swoją doradczynią, wspólnie prowadzą ruch jedności i reform, udowadniając, że nawet najbardziej brudne plany mogą użyźnić lepszą przyszłość.
Koniec.
Piszcie co wam wygenerowało - najlepszy zarys fabuły w nagrode dostanie nic
Ten pomysł nie ma sensu.
Hops w tym zamyśle staje się zwykłą zawistną terrorystką. Nie należy też zapominać, że ptaki nie istnieją w uniwersum Zwierzogrodu, zaś Lionheart siedzi w więzieniu za porwania i tuszowanie prawdy o "dziczeniu" drapieżników tylko po to, by utrzymać się przy władzy.
Mógłbym prosić komendę jaką dałeś Chatowi GPT do wykonania?
Poza tym Sztuczna Inteligencja nie nadaje się do tworzenia od zera produkcji fabularnych.
Edward Nęcka wprost stwierdził, że inteligencja nie istnieje w przypadku maszyn, ponieważ działają one jedynie zgodnie z programami stworzonymi przez inteligentnego twórcę. Robią tylko tyle na ile pozwalają im ich własne ustawienia, których nie potrafią same zmienić.
Z kolei żyjąca w XIX wieku Ada Lovelace z XIX wieku przewidziała, że komputery nie tworzą niczego poza tym, co zaprogramowali ludzie.
Chat GPT czy Gemini AI należy traktować wyłącznie jako wartościowe narzędzia, a nie jako zamiennik mózgu. To twórca musi stworzyć "iskrę", którą sztuczna inteligencja pomoże rozniecić. Należy też pamiętać, że sztuczna inteligencja nie jest nieomylna i trzeba nadzorować jej wypowiedzi.
Do AI pasuje francuskie powiedzenie wobec pieniądza - "Dobry sługa, ale zły Pan".