Ostatnio byłem w kinie na filmie "Potwory i spółka". Z dubbingiem, ale bardzo pożądnym. Nie był to porywający "Shrek", ale trudno mu było coś zarzucić. Film w polsce dystrybuje Syrena, a przed filmem leci "Forbidden Love", zdubbingowany. Niestety różnica między dubbingiem "Potworów" a FL jest ogromna. FL budzi swym dubbingiem śmiech, a poza tym nie jest on najbardziej porywający. Głosy Obi-wana, Anakina i Padme się zlewają itp. Więc nie wiem, czy puszczanie takiego dubbingu, choćby w FL nie jest raczej anty reklmą?