Rozumiem sympatyków Tarantino i filmu Django , ale powiem brutalnie , że nie wyobrażam sobie tego ... Porównując do każdego z nominowanych , to Django ma po prostu za słabe argumenty aby jury właśnie jego wskazało na ten najlepszy drogowskaz filmowy . Rozpętałaby się burza wśród krytyków filmowych i jury dbając o reputację Akademii - przynajmniej w ich mniemaniu - nie podejmie tak ryzykownej decyzji . Gdyby twórczość Tarantino miała do nich przemówić , to dostałby Oscara już za Wściekłe Psy albo Pulp Fiction zwłaszcza . Owszem , widzą fascynację Quentinem , nie są ślepi przecież . Ale uważają od lat , że nominacja w zupełności wystarczy ...
bardzo dobrze to wiem i rozumiem mechanizmy które tym wszystkimi kierują, dlatego napisałam, że tego nie widzę : 3
Powiem więcej - Forest Gump świetny film , podobnie jak Skazani na Shawshank tez z tego roku , ale uważam że Oscara powinien dostać Pulp Fiction ... Już takiego arcydzieła nie nakręcił , a zapewne jury uważało że jeszcze będzie okazja Go nagrodzić . Teraz ... Szczerze powiem , a widziałem już wszystkie z kategorii najlepszy film , że to wraz z Lincolnem najsłabsze dzieła . Oba poruszają podobne kwestie niewolnictwa w Stanach , no ale zdajecie sobie sprawę , że Lincoln jest w zdecydowanie lepszym położeniu . Spielberg zrobił z Lincolna niemalże półboga , połechtał ego Amerykanów , do tego rzeczywiście świetne zdjęcia i charakteryzacja . Dałem 6 , ale proszę Akademię , tylko nie Lincoln ... Niech będzie Operacja Argo , Poradnik czy Les Miserables , byle nie Lincoln ! Miłość kapitalna , świetne Życie Pi , nawet Wróg Numer Jeden , ale dlaczego mam przeczucie że wygra Lincoln ?
nie widziałem jeszcze wszystkich (zostały mi Lincoln, Nędznicy, Miłość i Life of Pi). Z obejrzanych typuję Argo.
świetny komentarz. Django zirytował mnie na koniec popisami kucykiem i tą melodią. Przez chwilę poczułem "oglądam kicz". Ale Quentin po prostu tak działa na całym spektrum emocji :D Film super oczywiście.
Oglądałem tylko Lincolna, Argo, Nędzników i Django. Z tych wybrał bym Lincolna. Ale dla mnie to ciężko porównywać te filmy. Jeden to historyczny pod publikę amerykańską, musical i sensacyjny western. Każdy w swoim gatunku jest bardzo dobry. Wygra pewnie Lincoln bo amerykanie mają fioła na punkcie swojej beznadziejnej historii.
skoro twierdzisz, że Amerykanie mają beznadziejną historię, to nie pozostaje nic innego, jeno żałować takiego człowieka...a co w niej jest beznadziejnego?!
Z tych co widziałem , to moim faworytem jest Operacja Argo , ale jestem przekonany że nie dostanie :( . Django też na pewno nie , Lincoln również przynajmniej nie powinien dostać , a Miłość ? Kapitalny film , Oscar dla zagranicznego niemalże jak w banku . Ale czy Oscar dla najlepszego ze wszystkich ? Dlatego pewnie wygra Poradnik pozytywnego myślenia . Jeszcze nie oglądałem Życie Pi i Les Miserables , więc mogę zmienić zdanie :)
Ja widziałem na razie 5 filmów. Według mnie od najlepszego: 1.Operacja Argo 2.Django 3. Poradnik pozytywnego myślenia, 4) Życie Pi 5) Wróg numer jeden.
Ja tez myślę, że "Django" dostanie statuetkę za najlepszy film i za cos jeszcze, może za najlepsze zdjęcia:) chociaż "Lincoln" zbierze ich najwięcej i on tez ma szansę na najlepszy film, u mnie na drugim miejscu.
Jeżeli dobrze rozumiem założenia tego tematu to chodzi i typowanie jaki film wygra, a nie jaki film chcielibyśmy aby wygrał. Przy takim założeniu jedynymi filmami jakie mają szanse są Lincoln, Silver Linings Playbook, Life of Pi oraz Argo. Bardzo ale to bardzo niewielkie szanse zostawiam Les Miserables. Szanse Amour, Beasts of the Southern Wild, Django oraz Zero Dark Thirty są śladowe.
JA chciałbym żeby wygrał Bestie z południowych krain. Jest jak dotąd najlepszy ze wszystkich które widziałem (zostało mi jeszcze do obejrzenia Les Miserables, Miłość, Silver Linings Playbook i Life of Pi). Natomiast sądzę, że wygra Zero Dark Thirty. Film jest naprawdę bardzo dobry i trzyma w napięciu. No, chyba że okaże się, że AAF przyzna statuetkę Lincolnowi. Jeśli tak to szkoda, bo to wcale nie jest najlepszy film z nominowanych. Moim zdaniem już na starcie odpada Operacja Argo i Miłość. Tak mi się wydaje, że nie mają szans. Jedyny pewny Oscar to najlepszy aktor dla Day-Lewisa. Tutaj nie ma innej opcji (ale co by nie mówić, gość zasłużył jak niewielu do tej pory. Dawno mnie tak żadna rola nie wzruszyła) ;)
zobacz inne jego role . Ten aktor został ostatnio wybrany przez magazyn Time najlepszym w historii kina
Najprawdopodobniej jednak padnie na ,,Lincolna". :/ Nominacji ma więcej od konkurentów,a poza tym hołduje Ameryce, więc wydaje się oczywistym zwycięzcą.
Wygra pewnie Lincoln, mnie osobiście dziwi obecność Django i życia Pi w tej kategorii. Widziałem oba i oba są średnich lotów. Juz lepszy od nich był Atlas Chmur którego tu nie ma.
a ja wam powiem że dawno nie było tak mocnej konkurencji wśród nominowanych. Ciężko jest wytypować kto wygra tym bardziej , jeśli ma sie pare typów
Z przyczyn politycznych to powinien Argo. Lincoln to amerykański gniot. ale niech im będzie, to ich gala to niech sobie wybierają super Lincolna
W tym roku będzie bardzo ciekawie bo chodź Lincoln jest podawany jako faworyt wcale nie jestem pewna czy wygra. Kierując się zasadą nominacji reżyserskich to największe szanse ma Życie Pi, Lincoln, Bestie, Miłość i Poradnik. W tym roku wszystko namieszały nominacje bo były wyjątkowo ciekawe i zaskakujące. Szkoda mi bardzo Leo Dicaprio ale z drugiej strony Christoph Waltz był praktycznie cały film i pominięcie go też byłoby niesprawiedliwe. Jeśli chodzi o mój typ to chciałabym aby wygrał Argo ale przez brak nominacji dla Bena Afflecka będzie bardzo ciężko. Ogólnie to wydaje mi się, że na tegorocznej gali oscarowej będzie sporo zaskoczeń
dla mnie to i to:) cały czas mam nadzieję że to właśnie ''Bestie...'' zdobędą w pełni zasłużą statuetkę(i)...
Widziałem sporo z filmów nominowanych m.in. Django, Argo, Niemożliwe... według mnie najlepszy film ma dwóch stricte amerykańskich faworytów Lincoln i Wróg numer jeden. Taka to już mentalność Jankesów:). Jak dla mnie najlepsze Django i Argo mam nadzieję że któryś z nich jednak sprawi niespodziankę.
Zostały mi jeszcze 3 filmy do obejrzenia z nominowanych i wnioski są takie:
Lincoln- świetny od strony technicznej, ale zimny i bez 'tego czegoś'.
Operacja Argo- całkiem niezły, aczkolwiek mam dosyć filmów pokazujących Stany, jako naród pokrzywdzonych i ukazywanie prawie wszystkich w jak najgorszym świetle- tak wiem, że jest na faktach.
Życie Pi- dobry film, momentami niektórym się przeciąga, ale nadrabia wszystko końcówką, która jest genialna.
Nędznicy- dla fanów musicali pozycja obowiązkowa, poruszający ze świetną grą aktorską.
Bestie z południowych krain- nie rozumiem jak niektórzy mogli nudzić się na tym filmie, ujmujący i piękny.
Django- mój numero uno, po prostu genialny- jak cała twórczość Tarantino, żywa akcja, gra aktorska na najwyższym poziomie <bez nominacji dla Dicaprio?!>
Znając szanowną Akademię wybiorą film, który jest im na rękę
Lincoln lub Operacja Argo, ale ja szczerze trzymam kciuki za fantastycznego Quentina .
1. Django
2. Życie Pi lub Nędznicy
Narazie widziałem 5 filmów. Jeśli miałbym je ustawić w kolejności to byłoby tak:
1.Poradnik Pozytywnego myślenia
2.Argo
3.Les Miserables
4.Bestie z południowych krain
5.Miłość
Przyczym według mnie poradnik zdecydowanie przeważa nad pozostałą czwórką. Licze że pozostałe filmy obejrze jeszcze przed ceremonią i zmodyfikuje liste.
Nędznicy lub Django, chociaż na tym drugim się lekko rozczarowałem, może lekko przereklamowany, chociaż nie ukrywam,że był dobry.
A więc obejrzałem 8 z 9 filmów nominowanych w głównej kategorii. Została mi tylko Miłość.
Oceny:
1.Django 10/10
2. Życie Pi 10/10
3. Argo 9/10
4.Lincoln 9/10
5. Wróg numer 1 9/10
6. Les Miserables 9/10
7. Poradnik Pozytywnego Myślenia 8/10
8. Bestie z południowych krain 8/10
Według mnie w tym roku poziom jest wysoki i bardzo wyrównany (a według was?)
Najbardziej mi się podobały Django i Życie Pi, ale szans raczej nie mają na Oscara.
Mówicie, że głównym faworytem jest Lincoln? No wg bukmacherów raczej nie. Mimo, że Argo nie ma nominacji za reżyserie jest zdecydowanym faworytem buków. Przedstawie sytuacje.
1. Argo - zdecydowany faworyt - 1.41
2. Lincoln - 2.35
3 Les Miserables - 27.00
4. Poradnik Pozytywnego Myślenia - 45.00
5. Życie Pi - 60.00
6. Wróg numer 1 - 60.00
7. Miłość 100.00
8. Django 100.00
9. Bestie z południowych krain 125.00
Dla tych co się nie znają na bukmacherce: To oznacza, że Django, Besie czy Miłość nie mają żadnych szans na zwycięstwo. gdyby któryś z tych filmów wygrał bukmacherzy by zbankrutowali, Wróg numer 1 i Życie Pi też są bez szans. Poradnik i nędznicy - strasznie małe.
bukmacherzy nie przyjmują do wiadomości, że może wygrać ktoś inny niż Argo i Lincoln, według nich to wyścig dwóch koni. Patrząc na stawki gdyby wygrał film inny niż te dwa wyżej wymienione - była by MEGA sensacja. oczywiście to tylko teoria bukmacherska, tak naprawdę wszystko może się zdarzyć :)
I jeszcze jedno. Na czym polega fenomen Poradnika? Oglądałem ten film i kompletnie mnie nie zachwycił. Najlepsza obsada aktorska w stawce, dobra gra i to tyle chyba. Mam obejrzec 2 raz, bo chyba czegoś nie zrozumiałem? pomóżcie. Oceniłem na 8 bo moja Jennifer.