Od razu zaznaczę że uwielbiam oba filmy, jednaj "obiektywnie" Milczenie Owiec jest lepszym filmem. Przede wszystkim historia w Milczeniu jest bardziej realna, postacie Hannibala Lectera i Buffalo Billa wzorowane były na prawdziwych seryjnych mordercach Albercie Fishu i Edzie Geinie. Zwłaszcza postać Buffalo Billa jest bardzo realna a przez to bardziej przerażająca od mocno przerysowanej i do bólu nierealnej postaci Johna Doe... niemienia to faktu ze postać wykreowana przez Kevina Spaceya jest jedna z lepszych w historii thrilerów w ogóle, jednak w zderzeniu z postacia Hannibala kanibala przegrywa zarówno pod względem głębi postaci fikcyjnej jak i roli którą stworzyli aktorzy. Pomimo tego iz oba filmy mają genialny mroczny klimat przyznaje że siedem nawet mroczniejszy to postac Hannibala robi przewagę dla Milczenia Owiec. a trochę odbiegając od tematu gdzie do cholery jest Psychoza !!!!!