Możesz podać konkretne argumenty za tym dlaczego nie lubisz Dr. House'a?? Rozumiem, że obejrzałeś chociaż jeden odcinek tego dobrze znanego serialu by móc wyrazić opinie. Czy też stwierdziłeś, iż ten niekonwencjonalny, wręcz szalony a zarazem genialny lekarz jest trudny do zrozumienia. Ok, ten argument mogę zrozumieć. House jest mizantropem, ma wyraźną nie chęć do rodzaju ludzkiego. Może twój rozum nie jest wstanie pojąc jak skomplikowany jest ten serial. Trzeba się trochę na głowić by go zrozumieć. Jednak nie wymagam od ciebie zrozumienia go, czy też samego faktu polubienia tego serialu, jeśli oglądasz seriale, które powodują, ze człowiek staje się typowym bezmózgowcem. Mam na myśli władcy móch, Charlie czy też polski sitcom Świat według Kiepskich, Niania. Jeśli jest fanem tych seriali, to staraj się nie wyrażać swoich dość osobliwych komentarzy.
Dobra laska nie jaraj się tak. Użyłas zbyt wiele wyszukanych słów. Serial mi się nie podoba. Dlaczego? Bo większość ogląda go ze względu na pana doktorka który jest tak bardzo fascynujący przez swoją osobowość, ze nie może opędzić się od ludzi, którzy próbują go zrozumieć. House robi wszystko żeby każdego zgasić i strollować. Okej to moze być nawet fajne przez parę odcinków.... ale to się ciągnie przez każdą serię, wiec ile można?? Zagadki medyczne są dość nudne. W ogole ekipa lekarska jakoś mi nie pasuje xd Wszyscy tylko starają się przebić Housa swoją grą słów i zmierzyć się z nim inteligencją co jak zawsze im nie wychodzi. Może to się ludziom podoba, ale dla mnie to męczące gówno xD preferuję Chirurgów :P
a co w tych Chirurgach jest ciekawego?? obejrzałam kilka odcinków i z każdym następnym twierdziłam że takiego chaosu nie widziałam. bez sensu sceny, bohaterowie płytcy, nie wyróżniający się niczym szczególnym, NUUUUDA:
Napisałabym co w Chirurgach jest ciekawe, ale nie zrobię tego bo nie chce mi się myśleć, zresztą i tak widzę, że ta dyskusja do niczego nie zaprowadzi xD bez odbioru.
No widzisz a "patrycja1_filmweb" pomyślała i napisała :D Jeśli film /serial jest dobry to nie musisz się zastanawiać dlaczego, bo po prostu to wiesz. Poprzednim komentarzem strzeliłaś sobie w stopę ;) A na marginesie House jako serial jest o tyle ciekawy, że równolegle z epizodycznymi 'przypadkami' jakimi zajmuje się dr. House, pociągnięta została bardzo dobra fabuła oparta o życie samego Gregory'ego House'a.
Nie chcę pisac, ponieważ co to da, ze napiszę co mi się podoba w Chirurgach??? Ona pomyslała i napisała, ale co mi to dało? nadal nie podoba mi się ten serial... każdy ma swoje zdanie, wiec nie ma sensu nad tym ślęczeć.
Jeżeli to miało być do mnie (zaczynaŁEŚ, rozpocząŁEŚ) to chciałąm tylko poinformowac, że nie zaczynałam tego wątku. Miałam prawo podzielić się swoim zdaniem co też uczyniłam nawet z argumentacją. Dostałam zapytanie co takiego jest w Chirurgach po czym jednocześnie otrzymałam info, że jest to nudne, płytkie etc.. więc nie będę się wysilać żeby tłumaczyć jak bardzo lubię ten serial i dlaczego skoro i tak wiem, ze nie przekonam użytkowniczki :P
O przepraszam, pomyłka. Tzn. nie popatrzyłam czy to te sam użytkownik a że pytanie o argumenty było do osoby która rozpoczęła automatycznie uznałam że odpowiedziała ta sama. Tym bardziej że wypowiedź w podobnym klimacie - "gówno".
Nie zmienia to faktu że jeśli się zaczęło dyskusję(kolejną) to fajnie by było odpowiedzieć na pytanie.
No spoko, pomyłki się zdarzają. Ja też trochę przesadziłam z tym gównem, bo aż takim dnem jak co niektóre seriale to to nie jest xD (poza tym jest to serial medyczny wiec chyba tym bardziej nie powinnam używac tego słowa) No i mogłam nie odpisywać też na to czysto retoryczne pytanie. Nie sądziłam, że z mojej opinii powstanie jakakolwiek dyskusja xD No ale nieważne. Łączcie się fani słynnego Dr. House'a
Co jak co, ale Świat Według Kiepskich (przede wszystkim starsze odcinki) jest serialem dla ludzi inteligentnych, jeśli nie jesteś tego w stanie dostrzec, a widzisz tam tylko bezsensowne chlanie i nazywasz to sitcomem to lepiej zastanów się nad sobą, zanim zaczniesz oskarżać innych. Co oczywiście nie zmienia faktu, że autor tego tekstu nie popisał się inteligencją określając Dr House'a gó*nem.
Teraz czuję się dziwnie. Ludzie mają mnie za geniusza i ultra inteligenta, a jednak niczego takiego inteligentnego w Świecie według Kiepskich nie znajduję. Może pierwsze odcinki jeszcze przedstawiały jakąś satyrę, teraz jedyne co mnie w tym serialu śmieszy to wklejony śmiech publiczności w momentach, które nie są śmieszne. Jeżeli na tym polega inteligencja dowcipu, to przyznaję, jest bardzo wysublimowany.
Jeśli widziałeś nowsze odcinki to się z Tobą absolutnie zgadzam, poziom nowych odcinków Świata Według Kiepskich jest wręcz żenujący, teraz to faktycznie jest serial dla ludzi o niezbyt wysublimowanym guście. Jednak w starszych odcinkach naprawdę można znaleźć coś bardziej wartościowego od nagrywanego śmiechu, a od oglądania tego się z pewnością nie głupieje, oglądałam ten serial od wczesnego dzieciństwa i uważam, że jestem całkiem inteligentną osobą, a już z pewnością nie przypominam żadnego z bohaterów ;).
Widzę ze przez moją opinie doszło do kilku niepotrzebnych komentarzy. Podkreślam ze każdy ma prawo do własnego zdania/opinii.
Mi nie podoba się serial Dr. Hause ponieważ jest bez sensu. Jakiś niekompetentny "lekarz"(jeśli go tak w ogóle można nazwać) w serialu udaje jakiegoś wielkiego bohatera. Zastanawiam się dla czego w ogóle pościli ten serial na polskich ekranach. Nie chcę używać tutaj brzydkich słów, bo doszło by znowu do niepotrzebnych komentarzy.
Kilka rzeczy chyba odebrałeś niewłaściwie z tego serialu. Do House'a trafiają pacjenci, których nikt inny nie potrafił zdiagnozować, z kolei dr House w 95% tych przypadków znajduje w końcu odpowiedź i ratuje im życie, ciężko to uznać za niekompetencję. Przez cały serial jest podkreślane jak bardzo główny bohater jest narcystyczny i jednocześnie "zepsuty" (broken?) stąd sam zapewne uważa się za wielkiego bohatera. Tym nie mniej postaci poboczne wielokrotnie podkreślają, że jest on raczej antybohaterem - człowiekiem o nieograniczonym potencjale, który nie potrafi się odnaleźć w społeczeństwie i poradzić sobie z bólem nogi. To jak złożona jest postać House'a i jak złożone są każde kolejne przypadki pacjentów sprawia, że serial jest ciekawy i niejednokrotnie trzyma w napięciu.
To co motywuje House'em to już zupełnie inna bajka i - chociaż robię to niechętnie - przyznaję, że sama postać bywa irytująca. Koniec końców, skoro jest to narcyz, to siłą rzeczy jego samochwalstwo bywa, że w oczy kole. To jak traktuje swojego najlepszego/jedynego przyjaciela i ile razy wystawia tą przyjaźń na próbę, woła o pomstę do nieba, nie jest najlepszym wzorem do naśladowania. Miałem swego czasu jednego i drugiego "koleżkę" z czasów liceum, którzy tak jarali się House'em, że z czasem "odnajdywali coś z House'a w sobie" i zaczynali być naprawdę nieznośni. Ponieważ jednak ludzka natura jakoś tak działa, że odgrywanie "tych niegrzecznych" postaci przyciąga bardziej niż odgrywanie miłych i wspaniałych doktorów Burskich, widać skąd pochodzi sława serialu: House, Dexter, Damon Salvatore, Sherlock z BBC... w normalnym świecie nie ma dla nich miejsca.
No wiesz w jakiejś tam sprawie użyli tego serialu do leczenia jednego człowieka i to jest prawda. No wiesz możesz uważać, że to jest złe no, ale przez ten serial uratowali jakiegoś tam człowieka. Ja uważam, że ten serial jest fajny trochę pouczający i możesz się z niego czegoś dowiedzieć no, ale to jest moje zdanie. Jak to mówią o gustach się nie dyskutuje :)
Muszę przyznać ze jesteś tak bezczelny aż brakuje mi słów. I na drugi raz zastanów się co piszesz.
Jeszcze raz Witam, przepraszam wszystkich za moje wcześniejsze nieprzemyślane opinie. Jeśli Dr.Hause jeszcze leci to obiecuje wszystkim ze na pewno poświęcę swój czas i obejrzę kilka odcinków i wyciągnę wnioski czy moja opinia była słuszna. Może i nawet polubię ten serial, ale nic nie obiecuje.
I mi tez należą się przeprosiny od tych którzy obrazili mnie w swoich opiniach. Jeszcze raz przepraszam. Pozdrawiam.