Nienawidze cenzury w kinie!!Wychodzę z zalożenia,że reżyser ma wlasną i niepowtarzalną wizję filmu,która jest najlepsza.Nie mam ochoty byc karmionym nędznymi ochlapami wersji pociętych na życzenie producentów,polityki wytwórni filmowych,stowarzyszeń pedalów albo rozhisteryzowanych mamusiek nadgrliwie troszczących sie o świątobliwość i bogobojność swych pociech(w sumie to wlaśnie tacy wyrastaja na największych psycholi co to biegają z pilą po mieście)Wkurzaja mnie te mamuski co to sadzają bahora przed tv na robocopie a potem narzekają,że film byl brutalny(zdaje się ze nie slyszaly o ograniczeniach wiekowych, których należy przestrzegać i o opcji child lock)Z resztą wiara w to,że ktos sie czegoś nie dowie mimo zakazów jeżeli dowiedzieć sie chce jest doprawdy żlosna.Jesteśmy karmieni rozwodniona papką w stylu babci Juzi albo sielankowych tekstów z klanu:"Panie Wladyslawie podaj mi smietane z laski swojej".Loo qr... jakie to pasjonujące i takie....prawdziwe.Prawdziwie badziewiarskie powiedzieć można. Jak ktoś chce żyć w takim wyidealizowanym światku rodem z harlequina to prosze bardzo życze szcześcia w realnej i brutalnej rzeczywistości.Są ludzie twierdzący,że kino powinno być subtelne.Emocje powinny opierac sie na gestach ,spojrzeniach dotknięciach a nie ukazywaniu wszystkiego z precyzją hirurga naczyniowego.No cóż ja uważam że kino powinno byc przede wszystkim realne,tak prawdziwie rzeczywiste jak otaczający nas świat,bez zadnych tabu.Telewizja prowadząc swą polityke pseudomoralności i poprawności(będącą w rezultacie oglupiającą)uważa ze uchroni spoleczeństwo przed tym co ono juz doskonale zna i o czym wie.I to w czasch kiedy w internecie można znaleźć tak masakrastyczne rzeczy, że móżg sie lasuje(i są one zasysane bo inaczej nikt by ich nie zamieszczal tam)Po chu... grac ostatniego sprawiedliwego w świecie hien który śmieje sie z tej humanitarności tv??Uważam ze lepiej niz odwalac wielkanocną szopke w filmie lepiej pokazc to co i tak wiadomo,że sie zaraz wydarzy między bohaterami.Przeciez to nie nie epoka ziemowita i leszka i nie mroczne wieki gdzie wszystko bylo zakazane.Rewolucje w tym względzie przezyliśmy juz latach 40tych ateraz jest 21 wiek.Sam mam styczność z psychologią i wiem ze np. seksualność stanowi 3/4 wszelkich ludzkich motywacji.Nie róbcie więć z tego wielkiego halooo.Pamieta ktos jakie protesty toważyszyly premierze nagiego instynktu alboo jaki skandal byl jak jannet jackson pokazala swoje wymiona na żywo??Myśle ze nie można nikogo zmuszać do oglądania kina brutalnego albo i nie ale nie mozna tez zakazać jeśli ktos chce.Tak bylo w średniowieczu jak ci mówili,że to mozesz czytac a tego nie ,to mozesz picać,to mozesz glosic a tamtego nie.W komunizmie nie bylo wolności slowa wolności prasy itp.Wiec zawsze jak chciales iść pod prąd, zachować sie asertywnie a nie konformistycznie to wysylali cie na stos lub na szubienice.Jest demokracja bede oglądal co mi sie podoba a ciemnota niektórych mi w tym nie przeszkodzi.Przydlo by sie troche wiecej empatii a mniej niereformowalności.Dobra drodzy filmmaniacy dawajcie swe srogie i(zapewne)krytyczne opinie,Ale pamietajcie ,"że kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień..."
no cóż troszke brutalnie napisane;] Zgadzam się ale nie dokońca na moim blogu jest temat podejrze "niedosyt filmów" tam zawarłam temat, ze brakuje mi filmów naprawde dobrych, na których trzeba pomyśleć i który pozwoliłby mi zastanawiać się nad pewnymi kwestiami czyli jaka jest rzeczywistość, której nie dostrzegam. Natomiast nienawidze polskich seriali żadnych!! ani wiecznie kochającej sie rodzice w "rodzina zastępcza" gdzie rodzeństwo się uwielbia i żadko kiedy się kłóci, Klan w którym rodzina z trójką dzieci (jedno jest z zespołem downa-tak to sie chyba pisze) kochają sie tak bardzo ze można się zeżygać;] wogóle cała rodzina to cud miód. Złotopolscy i któraś postać zawsze znajdzie rozwiazanie jak Napoleon M jak miłość to już wogóle bez komentarza no i te inne jak dla mnie beznadziejne seriale. Jednak jest to potrzebne, rodzice patrzą sie i myślą matko jakie te dzieci grzeczne i wolą się uczyć niż chodzić ze znajomymi do kina, baru, strasze osoby patrzą sie na to jak wazne są w życiu rodzinnym a młodzi poznają piękną miłość ah (aż zygać sie chce;]). Do czego zmierzam, a mianowicie, ze ludzie widzą piękniejszy świat, gdzie zawsze mogą na kogoś liczyć gdzie zawsze znajdzie się rozwiazanie, zrozumienie, akceptacja. Dlaczego seriale brazylijskie z Argentyny cz yte inne gady cieszą sie tak duzym powodzeniem? Bo kobiety, które żyją naprawde skromnie (z rodziną), spotykają sie na herbacie i plotkują sobie jak łądnie jest umeblowane mieszkanie, jakie mają serwisy, ubrania itd. Tam wszystkie seriale opierają sie na tym ze bogacz ma w domu służacych gdzie zakochuje w biedniej dziewczynie ze wzajemnością i okazuje sie ze jest ona bogata bo jej ojciec to.... (tak to tłumaczyli kiedyś jak byłam gościnnie na jakimś wykładzie na uniwerku). Czyli są potrzebne takie seriale i filmy. Tylko na Boga po co aż tyle jest ich w naszej telewizj?? człowiek ma ochote na cos normalnego a nie na wyidealizowane filmy!! co do filmów erotycznych, thrilery, sensacje i horrory to po to sa ograniczenia wiekowe, zeby się do nich dostosować, fakt niektóre są dziwne przyznane te ograniczenia, ale są!! co do cenzury to nie iwem o co Ci chodzi bo nie słyszałam o filmach, które zostały okrojone. Ale mało w zyciu słyszałam także prosze mi wybaczyc;]
widze że dobrze zrozumialaś o co mi chodzi:o tą cukierkową idyllę,że masz ochote wziąć siekiere i porąbać wiecznie usmiechniętą i radosną babcie z ekranu.POstacie w serialach kreowane są na istnych świętych.Z serialem rodzina zastępcza trafilaś w sedno bo po prostu nienawidze tej jego "idealności"(a to że rzygac sie chce to mi z ust wujęlaś:)))NIe wiem kogo to ma nauczac wzorców zachowań.Próby umoralniania i uwrażliwiania od najmlodszych lat byly nagminne w naszej tv od zawsze(miś uszatek -najwiekszy fizolof wszechczasó zawsze przed snem rzucil jakąś mądrości i umoralniająćą maksymą a domowe przdszkole i teleranek uczyly oglady.Tylko komu dzis potzrebny taki badziew-taki maly brzdąc pstrykająć po kanalach widzi to i mówi"ja pier...ale gó...." a następnie przelącza na cartoon network gdzie supermyszka rozdziera kotka na strzępy pilą motorową a jego bebechy fruwają w powietrzu zalewając ekran hektolitrami juchy.Więc mówi po co robic "dobre" programy skoro czlowiek nie jest ostatnim kretynem i i tak wybierze to co mu sie bardziej podoba?
Co sie tyczy cenzury chcodzilo mi przede wszystkim o dobór i weryfikacje filmów przez tv(moze mimo ze brutalne itp. to jednak dobre i warto je wyświetlić)a nie ich przycinane jak to ma miejsce w niemczech np.
jezeli chodzi o bajki to sie nie zgadzam, nie powinny byś brutalne, dziecko bierze przykład ze swoich idoli więc uważam za niewskazane aby były tam bijatyki. bardzo dobre bajki to Gumisie, brygada rr, smerfy, kubuś puchate i uszatek, dziecko powinnowiedzieć, ze przemoc to nie rozwiazanie. Mózg takiego dziecka nie jest jeszcze ukształtowane żeby samemu odróżniać dobro od zła. dzieci od 7 roku zycia iwedzą co jest dobre a co złe maluchy niestety nie dopiero sie uczą a jak widzą ze ich ukochany bohater robi krzywde zwierzakom czy ludziom uznaje że jest to dobre w końcu to bohater kreskówki a wiadomo kto to bohater dla nich to nie główna postać tylko przykład do naśladowanie. owszem rodzice powinni ogladać z dziećmi filmy i tłumaczyć że nie możliwe jest aby człowiek latał jak pokemon czy ta osoba źle postępuje, ale nie można znowu rodziców cały czas obarczać odpowiedzialnością bo przypuszczam, ze jak by w wieczorynkach były bajki jak wyzej wymieniłam rodzice mieli by czas dla siebie, przygotować obiad, zająć się swoimi sprawami a rodzice byliby pewni, ze dziecku nie dzieje się krzywda. a nie wszystkie dzieci wyrastają na osoby odróżniające dobro od zła a widze to po dzieciach na podwórku które przeklinają, plują wyśmiewają, biją. dlatego uważam że bajki powinny być BEZ PRZEMOCY a niestety dexter, mechaniczne myszy, johny bravo....to bajki które mają ograniczenie wiekowe wśród oglądaczy;]
Cukierkowa idylla , odrealniona do maksimum rzeczywistosc, postacie jak nie z tej bajki, w naszych serialach to norma, jak ktos nie lubi to niech nie oglada. Ja tak robie. Hipokryzja towarzyszy nam codziennie, w kazdym aspekcie zycia, nie tylko w kinie. W wiadomosciach zastanawiaja sie jaki wplyw mialy brutalne gry i kreskowki na morderce, a za chwile pokazuja porozrywane zwloki z kolejnego zamachu w Bagdadzie. Czesto brutalnosc w kinie i grach staly sie dobra wymowka dla ludzi nieodpowiedzialnych ktorzy nie lubia brac odpowiedzialnosci za swoje czyny.