kojarzy z Was ktoś może taki film raczej z lat 60-70tych, gdzie kamera była ustawiona w pokoju i nagrywała pusty pokój, film trwa ponad godzinę jedyną akcją jest zmiana oświetlenia gdzieś w połowie dzieła, kiedyś czytałem że miał być na liście 100 filmów, które trzeba zobaczyć przed śmiercią i z niego szydziłem, a teraz nie pamiętam tytułu ... z góry dzięki za pomoc ! :)