Skoro potrafią kręcić wieloodcinkowe seriale komediowe, które są naprawdę śmieszne to czemu tak rzadko tworzy się zabawne komedie? Co myślicie na ten temat?

użytkownik usunięty
McGyverPL

Myślę, że to zupełnie inne dziedziny. Serial powstaje jakby w fabryce. Scenariusz sitcomu pisze się inaczej. Pracuje przy nim więcej osób.
BTW satyra na powstawanie serialu stanowi jeden z wątków w tym filmie http://www.filmweb.pl/film/Dzie%C5%84+jak+co+dzie%C5%84-2010-491446.

użytkownik usunięty
McGyverPL

Poza tym gra toczy się o inną stawkę - wieloletni zarobek. I zawsze można coś poprawić, wyprostować, ulepszyć. Np. nie wiem czy widziałeś pilota Teorii Wielkiego Podrywu? Był tra-gi-czny, więc się wycofali z koncepcji. Masz też badania oglądalności, które na bieżąco stanowią istotną wskazówkę.

McGyverPL

trudno porównać obie rzeczy. Serial ma odcinki , film jest krótki i wszystko trzeba upchać w 90 minutach.
Jak by wyglądał serial np. " Przyjaciele " na zrealizowanie wszystkich wątków i całego serialu mieli by te 90 minut, nie da sie.

helsinger

Chyba mnie nie zrozumiałeś. Seriale mają odcinki, ale przeważnie każdy odcinek opowiada inną historię. Miałem na myśli, że naprawdę dobrą komedie mógł by nakręcić ktoś kto pisze scenariusze do seriali.

McGyverPL

Właśnie w filmie nie jest się w stanie umieścić wszystkiego bo w wtedy powstaje bezmyślny stek bzdur.
Lubię się pośmiać i odprężyć ale nie jestem umysłowym analfabetą by śmiać się z puszczania bąków, wymiocin itp. rzeczy.

helsinger

Chyba dalej mnie nie rozumiesz... Oto mi właśnie chodzi, że powstają takie komedie jak powyżej opisałeś, a brakuje naprawdę śmiesznych filmów. Natomiast są takie seriale jak "Jak poznałem waszą matkę", czy "Teoria wielkiego podrywu", a brakuje filmów na równie wysokim poziomie.

McGyverPL

Zależy od gustu - jedni uwielbiają np. Straszny film.