Moglibyście polecić jakieś filmy nadające się do pokazania w szkole - z ograniczoną
ilością przemocy, seksu i strachu :)
Preferowałbym thrillery, ale wszystkie gatunki się nadadzą.
Szósty zmysł :D
Sherlock Holmes
Zielona Mila
Skazani na Shawshank
Autor Widmo
Wyspa
Zdrada
Infiltracja
Red
Księga Ocalenia
Kandydat
...
Dużo ma do rzeczy. Ty jesteś nauczycielem? Jakbym był szefem MEN to żaden z was by nie uczył. Widzę jak córka w piątej klasie nie musi znać tabliczki mnożenia. Ile kasy skasowałeś z dyrkiem szkoły za coroczne nowe podręczniki?
Spokojnie... Jestem uczniem, nie nauczycielem - to po pierwsze. Oglądamy film, gdyż przerobiliśmy już caly materiał, skończyliśmy książki, oceny wystawione - to po drugie. Po trzecie, to oglądamy film na angielskim.
Co uczniowie piątej klasy robią na matematyce?? Ja uczyłam się tabliczki mnożenia w 2 klasie.... obowiązkowo.
Uczniowie mają już wystawione oceny, jest po klasyfikacji ;)
Pytałam, gdyż wydaje mi się, że uczniowi chyba więcej "uszłoby na sucho", ale jak to 16latkowie, to już nieistotne, myślałam, że młodsi.
Utalentowany pan Ripley (1999) - z tym, że występuje tam hmmm...wątek gejowski... trochę niewyraźny, nie ma żadnych scen intymnych, ale główny bohater ma chyba nie do końca zadeklarowaną orientację
Wszystko gra (2005)
Deja Vu (2006)
Słaby punkt (2007)
Prestiż (2006) - na tym filmie trzeba się trochę skupić, jest dość zagadkowy, opowiada o iluzjonistach
Te sa thrillerami - przynajmniej wg. klasyfikacji filmwebu.
jak byłem w średniej i nie chciało nam się iść na rekolekcje to oglądaliśmy Lwie Serce i Kto to Mówi.
To nas katowano wówczas tytułami, tj.: "Breaveheart" oraz... "I kto to mówi" ;) Nie wiem, co nauczyciele widzą w tej serii.
co w tym złego? lubiłam oglądać filmy w szkole :P
http://www.filmweb.pl/film/Gran+Torino-2008-476580
http://www.filmweb.pl/Hancock
http://www.filmweb.pl/film/Czekolada-2000-4545
http://www.filmweb.pl/film/Patch+Adams-1998-143
http://www.filmweb.pl/film/The+Social+Network-2010-528258
nie oszukujmy się, 16-latki to już wiele widziały ;)
Daj sobie spokój, te dzieciaki widziały już takie świństwa o których my nie mamy pojęcia. A na filmach, które Ty uznasz za dobre będą żreć dopalacze, kopulować lub w najlepszym wypadku usną.
Co sobie oglądają w domu to ich sprawa, a co pokazuje szkoła (która ma być jednak placówką wychowawczą) to trochę inna sprawa ;) Zresztą uczniowie mają różną wrażliwość.
Zależy jeszcze, czy po filmie ma być podjęta np. jakaś dyskusja, czy tylko pokaz dla spędzenia miło czasu.