Poszukuję filmu, za nic nie mogę przypomnieć sobie tytułu.
Film dość stary, na pewno nie młodszy niż 1990, na pewno nie starszy niż 1960. Co
pamiętam z fabuły: facet włamuje się do fabryki kart do pokera i oznacza karty, żeby
wygrywać pieniądze. Następnie gra w okularach i udaje mi się zajść daleko chyba w
jakimś turnieju, w którym zostaje w ostatniej rundzie z wyjadaczem. Stary gracz
postanawia poprosić o zmianę talii, bohater musi więc zagrać prawdziwą partię.
Przeciwnikowi brakuje jednej karty do pokera (bodajże waleta), bohater ryzykuje, a
stary pokerzysta odsłania waleta. Po tej scenie następuje scena dialogu z małym
chłopcem.
Typowy chaotyczny opis dawno widzianego filmu.
Film anglojęzyczny (najpewniej), oglądany z polskim lektorem w telewizji.
Dzięki za pomoc! :)