Film zaczyna się od napadu na bank, policja
nie umie złapać ich, później planują kolejne
napady i są nie uchwytni. Pewien policjant
trafia na ich trop. Głowni bohaterowie to 2x
(lub 3x) i kobieta. Jeszcze co kojarzę to jakiś
policjant kazał napaść im na bank (chciał ich
wrobić i zgarnąć łup) i jakiś koleś ich szukał,
chyba mafia.
Jeszcze ten policjant miał łup z banku w
swoim biurze i jeden z tych co napadł na
bank, przyszedł jako sprzątacz i ukarał temu
policjantowi kasę.
Jeszcze jedna scenka: Jak uciekali z jakiegoś
napadu to "pilnował" ich jakiś koleś, chyba z
mafii, żeby ta kasa trafiła do mafii. Akcja
rozgrywa się na moście, gdzie podstawiony
kierowca samochodu ciężarowego robi
specjalny karambol, po czym przyjeżdża
policja i ten koleś z mafii zabija wszystkich
przypadkowych świadków. Po czym główni
bohaterowie skaczą z mostu na
spadochronach w dół.