Ten rok też można nazwać komiksowym , nowe adaptacje powstają że powoli nie nadążam :) niektóre nie ;powinny ujżeć światła dziennego (wedłóg mnie ,,Catwomen") ale niektóre potrafią zaskoczyć jak choćby Sin City. Film ten jest dobry na odreagowanie po złym dniu , przesycenie brutalizmu , klimat miasta ,postacie i muza w konwencji czarno białej oddaje w 99% charakter komiksu i sprawia że obiorca obejży go przynajmniej z 5 razy, więc polecam. Ciekawe jak wypadną inne komiksy w kinie ?(jak:BATMAN, FANTASTIK FOUR, X-MEN3,IRON-MAN czy GHOST RIDER,)
A ja pójdę tylko na Sin City, ogólnie nie lubię ekranizacji komiksów. Catwomen to porażka, beznadzieja i dno. Mam nadzieję, że Sin City pozwoli mi uwierzyć w to, że filmy na podstawie komiksów nie muszą być złe ;)
Sin city jest taki Tarantinowski, czarny humor i brutalnosć, z batmanem mogli by sobie darować bo pewnie wyjdzie im znowu taki cukiereczek jak Forever a blo B&R, F4 nigdy nie lubiłem byli dla mnie tacy jacyś za bardzo dla dzieci... za to chętnie zobacze X-menów 3 (moze w koncu havoc bedzie... i gambit) a o ghost riderze nie słyszałem ze ma być krecony....
ja to nie moge sie doczekać X-men 3 i mam nadzieje ze bedzie zajebisty tak jak dwie poprzednei częsci :P:P ..... no i w sumie chce jeszcze zobaczyc jak wyjdzie z tym Fantastic Four :D jak narazie to zwiastun mnei zachęcił :P .....a co do catwomen to sie zgadzam ...PORAŻKA !!!! :]
pozDrO i zapraszam do siebie :P