Jaki widzieliście najlepszy horror ostatnich lat, chodzi mi o filmy po których nawet facet idąc spać bierze ze sobą pluszowego misiaka i chowa się pod kołdrę ;) Ostatnio sporo wychodzi badziewia, a ja nie chcę poraz kolejny pożyczać/kupować "horroru", który później okazuje się komedią, dramatem, itp. :(
Nie od razu najlepszy, ale na pewno dobry to DEAD BIRDS (Martwe Ptaki). moim zdaniem przebija większość azjatyckich produkcji, które zaczynają się robić coraz bardziej monotonne
A ja powiem że Dead End mnie mile zaskoczył może też nie powiem że najlepszy ale warty poświęcenia tych 1,5 godziny. Ja się nie zawiodełm a byłem wręcz zaskoczony...zresztą jak wcześniej napisałem :)
Dead Birds nie widziałem ale jak mówisz że może konkurować z azją to chyba się pofatyguję o nigo :)
Wszyscy tak zachwycają się tą Azją, (ze niby azjatyckie to musi być lepsze)a oni zaczynają robic wszystko na jedno kopyto. Czy o nich zawsze musi straszyc (pojawiać sie) postać z czarnymi włosami. Juz ponad dziesiec filmow widziałem z okresu 3 ostatnich lat i cały czas to samo. A co do DEAD END to planuje dzis obejzec. (
Pozdro
A tak z ciekawosci ilu widziales Azjatow (mowie tu zwlaszcza o Japonczykach i Koreanczykach) ktorzy urodzili sie jako blondyni:)
Właściwie obejrzę sobie obydwa (w weekend skoczę do wypożyczalni i mam nadzieję, że dostanę obydwa :D), ciekawi mnie "Dead End" jako, że najczęściej filmy niskobudżetowe robią miłe niespodzianki ;). Pozdrawiam i czekam na następne propozycje :D
ja na przykład wolę jak horrory okazują się dramatami. Jest dużo lepij bo teraz horrory to głupta dla tłumu. Nie znam dobrego horroru który by wyszedł 200-2005. Najlpeszym dla mnie horrorem pozostaje i pozostani Lśnienie kubricka -arcydzieło
Niestety w tych latach nie widziałem żednego dobrego horroru.
Amerykanie nie mają pomysłów i kradną je od Azjatów.;] Niestety sam pomysł nie wystarczy. Filmy te nie mają klimatu jak chociażby "Lśnienie", czy "Ptaki".
Niestety w tych latach nie widziałem żednego dobrego horroru.
Amerykanie nie mają pomysłów i kradną je od Azjatów.;] Niestety sam pomysł nie wystarczy. W dzisiejszych czasach filmy nie mają klimatu.
mam tutaj jedna propozycje ktora nie jest horrorem ale przerazajace momenty to byly oj byly, drzalem ze strachu jak klos na wietrze chodzi mi o Gothike super
Moi drodzy bardzo dziękuję za podanie mi filmu pt. "Dead End", film bardzo mnie zaskoczył i pomimo tego, że to niskobudżetowa propozycja pokazuje, że do nakręcenia filmu nie potrzeba dużo siana, efektów specjalnych, znanych twarzy itp. Film ma w sobie odpowiedni nastrój, klimat i naprawdę potrafi przestraszyć, gorąco polecam film tym, którzy go nie oglądali i dziękuję osobą, które mi go poleciły. Pozdro
Wiesz, ja po Dead End nabawiłem się fobii do wieczornych jazd samochodem :) A apropo innego filmu, to dość ciekawy jest "Willmark" rodem ze skandynawii. Czy straszny ? Oglądałem go raz i o złej porze ale byłem pozytywnie zaskoczony. Raczej mne bardzo nie przestraszył czy coś, ale warty obejrzenia. Obawiam się jednak że będzie go trudno zdobyć...
Jak dla mnie nie robi się już dobrych horrorów. Amerykanie stroacili dobry smak (przykład "Świt ywych trupów"). Ja bym doradzała obejrzeć thriller. Oferuje Tożsamość (ma zarąbisty koniec!!!) albo Osadę też super. A tak to nic nie ptzykuło mojej uwoagi z ostatnich lat. A szkoda.
Niestety niczego nie moge doradzic bo w ciagu tych pieciu lat nie widzialam dobrego i prawdziwego horroru. Nie wiem takze gdzie sie podziali ci wszyscy dobrzy rezyserzy ktorzy jeszcze 10 lat temu krecili rewelacyjne horrory....? Teraz niestety czy stety jest moda na thillery a nie na horrory. Ale moze to sie zmieni....? Zobaczymy!!!
Muszę się przyznać, że w pewnym czasie po tym jak oglądałem "Dead End" miałem okazję jechać około 20 km samochodem po lesie (całkowicie poboczna i całkowicie bezludna), jechałem około 2 w nocy, i mówię wam po 5 minutach jazdy, film mi się przypomniał i przed oczami miałem wszystkie najlepsze sceny ;) A tak do "Tożsamości" to film ma zakończenie ciekawe, jednak nie wiadomo czemu nie miałem problemu z odgadnięciem tego kto zabija (zgadywałem w myśl ulubionej "techniki" reżyserów thillerów, a mianowicie zabójcą jest zawsze ta postać. której się kompletnie nie spodziewasz na tym miejscu). "Osada" filmem jest wg mnie ciekawszym i bardziej przypadła mi do gustu, polecam wszystkim. No i dziękuję za wasze zdania na ten temat :D
Nie wiem może "Dom 1000 trupów" ( w tym roku jeszcze Devil's Reject) - podobał mi się ten film w niektórych kręgach jest już nawet kultowy. "Dead End" również niezły, za pierwszym razem zrobił na mnie duże wrażenie. Ogólnie w przeciągu tych lat nie powstało nic ciekawego (przynajmniej powstał fajny komediohorror "Wysyp Żywych trupów"), kino azjatyckie trochę zawojowało i nic poza tym. Czytałem że High Tension też jest niczego sobie. No, jeszcze trzeba wspomnieć o b. dobrym filmie "Inni" (2001) taki thriller-horror-dramat. Horrorów powstaje ostatnio dużo ale wszystko jakieś takie samo, żadnej świeżej krwi...
Ja bym tutaj jeszcze dorzucił obraz "Madhouse". Sięgając po film spodziewałem się, że obejrzę straszną chałą, a jak się okazało bardzo miło mnie ten horror zaskoczył. To niskobudżetowa pozycja, ale za to zrobiona z wyczuciem i w starym dobrym stylu ( klimat lat 80/90 - tych ). Bardzo często z resztą okazuje się, że niskobudżetowe horrory okazują się znacznie lepsze niż "super hity" z toną efektów specjalnych. Może dlatego, że takowy film nie trafia do szerokiej publiczności, a reżyser może sobie pofolgować i zrobić coś bardziej hmm ... pikantniejszego ;)