końcówki lat 80tych lub początku 90tych. Nie pamietam. Czołówka była taka że jakis statek zapadał się we
wnętrze ziemi. Była rodzina, dzieci, facet z czarnymi włosami. troche to nieskładne ale tyle pamietam. Taka trochę
futurystyczna ta bajka była. Nie był to ulisses31. Pomóżcie.