Witam, oglądałam kiedyś film, pamiętam tylko sam początek - akcja się działa w jakimś zniszczonym
mieście, był dorosły murzyn i jakaś mała, biała, "odważna" dziewczynka. Byli w jakimś pubie/barze. Potem
były strzały, chyba się rozłączyli. Następna scena była związana z krukiem. Nie pamiętam jej dobrze -
przyleciał chyba na drzewo i zaczął krakać, prawdopodobnie nad cmentarzem.
Ktoś coś?