Od jakiegoś czasu chodzą mi po głowie dwie sceny z filmu, który oglądałem co najmniej 20 lat temu.
1. Wielki żaglowiec (hiszpański?) na pełnym morzu. W wodzie jakiś facet próbuje uszkodzić ster. W tym
czasie z jednej z kajut na rufie wyrzucają przez okno kobietę - akurat na jego głowę.
2. Żaglowiec ten płynie prosto na okręt piracki. Przerażenie dowódców obu stron - nikt nie ma ochoty do
walki ale nie mogą jej uniknąć. Jedni mają uszkodzony ster a drudzy (chyba) pogruchotane maszty po
poprzedniej "imprezie".
Ktoś może kojarzy podobny film? Z góry dziękuję za sugestie.
Adam