Ten film dręczy mnie już od kilku dobrych lat. Nie pamiętam dokładnie treści, ale
może ktoś rozpozna, byłabym bardzo wdzięczna. Film był o dziewczynie,
prawdopodobnie nastolatce, która została uwięziona i wrzucona do morza, oceanu, w
skrzynce lub klatce. widziała przez ten czas tylko niebo, a gdy patrzyła na świat to
krzyczała ze strachu (była chora psychicznie). Chyba przygarnęła ją jakaś kobieta, i
była taka scena pokazana, że ta dziewczyna wyszła z domu i zaczęła krzyczeć na
widok świata. Była prawdopodobnie w takiej białej sukni? Oglądałam to jak byłam
małą dziewczynką, mogę coś pomylić lub czegoś nie dodać. Na końcu
prawdopodobnie była scena w sądzie, i ta dziewczyna mimo strachu przyszła na tą
rozprawę pomóc tej kobiecie, która się nią opiekowała. Ktokolwiek widział, ktokolwiek
wie?