Tylko tyle, że chodziło o morderstwa dziewczynek.
Policjantka miała jakieś schizy że widzi te małe.
Była scena w której weszła pod łóżko jednej z ofiar i coś ją chwyciło za rękę...
Była przemęczona pracą, miała wizje dziewczynek..
co jeszcze mogę dodać...
że jak ją wyrzucili z pracy to na własną rękę próbowała rozwikłać zagadki ich śmierci...
Pomożecie? :)