Akcja dzieje się gdzieś na północy na prowincji/na wsi chyba w XIX wieku. Jest dziewczyna, nastolatka, która ma starszą siostrę. I tej dziewczynie podoba się chłopak jej starszej siostry. Z jakichś powodów główna bohaterka musi gdzieś wędrować z tym chłopakiem podczas zimy. Zdaje się, że mimo jej zabiegów chłopak nie zwraca na nią uwagi tak jak by chciała.
Tylko tyle pamiętam. Może ktoś wie co to za film?
Problem w tym, że nie bardzo pamiętam. Na pewno akcja dzieje się gdzies poza dużymi skupiskami ludzi. Kojarzę jakiś las, zima i śnieg. Nie pamiętam jaki jest głowny wątek tego filmu. Pamiętam tylko jakieś fragmenty scen. Oglądałem go bardzo dawno i chyba nie cały. Wydaje mi się, że był to film jakiegoś znanego reżysera skandynawskiego, ale nie był to stary film, jakieś lata osiemdziesiąte lub początek dziewięćdziesiątych. Chyba widziałem go jakieś 20 lat temu. Na peewno film był bardzo oryginalny w stylu, taki jakby naturalistyczny.
Niestety nie to. O ile pamiętam akcja działa się gdzieś na wsi, w jakiejś wiejskiej społeczności. Mam wrażenie, że film pokazywał rzeczywistość z punktu widzenia dorastającej bohaterki i jej uczuć, w tym zazdrości o jakiegoś chłopaka, z którym flirtowała jej starsza siostra. Wydaje mi się, że później coś się stało, chyba coś złego, ale nie pamiętam dokładnie, co spowodowało, że główna bohaterka musiała gdzieś wędrować z tym chłopakiem. I ona starała się zwrócić na siebie jego uwagę, ale on nie był zainteresowany. Takie skandynawski dramat w stylu naturalistycznym.
Proszę o pomoc w znalezieniu filmu w kategorii thilerra (o ile dobrze pamiętam, bo oglądałam go o. 10 lat temu) o patologicznej relacji dwóch sióstr. Jedna , samotna ewidentnie gra na emocjach drugiej i manipuluje nimi. Druga siostra bardzo podatna na perfidię i manipulację tej pierwszej. W głowie zapadła mi scena gdy ta samotna siostra nie mając pomysłu na swoje życie i zazdroszcząc szczęścia małżeńskiego i macierzyńskiego swojej siostry wprowadza się do jej domu . Zamężna kobieta pchana litością wobec nieszczęśliwej siostry zgadza się w końcu na podzielenie się swoim mężem, który spędza noce u dwóch sióstr. Dalej nie pamiętam a bardzo chciałabym sobie odświeżyć pamięć bowiem pewne zachowania człowieka są i będą aktualne zawsze. Bardzo mi zależy, proszę o wsparcie :)
Tego filmu nie kojarzę, ale raczej jestem pewien, że nie jest to ten sam film którego szukam. W tym, którego szukam starsza siostra ma może 20 lat a młodsza pewnie parę mniej. Nie chodzi tam też o męża starszej, tylko raczej jej chłopaka. Młodszej siostrze też się on podoba ale nie prowadzi to to jakiejś patologicznej relacji. Później coś się stało, nie wiem dokładnie co, ale ta młodsza siostra zostaje sama z tym chłopakiem i gdzieś muszą chyba wędrować. Nie pamiętam co się takiego stało ale na pewno coś złego - klęska jakaś, śmierć rodziny itp. nie pamiętam. Raczej na pewno dzieje się to zimą i nie współcześnie, raczej gdzieś XIX wiek. Charakterystyczne jest, że ta młodsza siostra cały czas chce zwrócić na siebie jego uwagę a on nic. Kojarzę taką scenę, że muszą nocować w jakiejś wielkiej chyba stodole i ona się myje używając miski z wodą a on na nią patrzy. Potem ona wkłada koszulę nocną i kładzie się obok niego ale do niczego nie dochodzi. Może chodziło o to, że on miał się nią opiekować?
Andy2008 szukamy dwóch innych filmów. Ja się chyba niepotrzebnie wcisnęłam w Twój wątek.
Nikt nie pamięta tego filmu????Nic nikt nie kojarzy???
Tak. W poszukiwaniu Twojego też ci nie pomogę bo fabuła kompletnie mi nie znana :) Myślałam, że to forum będzie trochę bardziej aktywne :) I że za chwilę,moment odpalę sobie poszukiwany przeze mnie film ale chyba moje oczekiwania były na wyrost. Po drugie pewnie dałam za mało danych....
nie sądzę by to było to, ale - Człowiek z księżyca 1991 (z reese witherspoon), choć tam wątek podobny, to jednak lato w pełni,
bez żadnej zimowej wędrówki. tak czy inaczej zachęcam, ten film też ma swój klimat :)
No rzeczywiście temat podobny, ale tamten film był zdecydowanie skandynawski, chyba fiński, i jego akcja na pewni działa się w przeszłości.
Tak w ogóle to przypomniał mi się jeszcze jeden film z podobnym wątkiem. Jest to film chyba australijski, akcja dzieje się na wsi i też są dwie siostry i chłopak. No i oczywiście podoba się on tej młodszej a on woli starszą ( tym bardziej, że ta młodsza miała chyba ze 12 lat). Na końcu o ile pamiętam ten chłopak jedzie traktorem i ma wypadek, bo zawadza o jakąś gałąź i wpada w tą całą "maszynerię", którą ciągnie traktor.
Jeszcze raz proszę o pomoc.
Podsumowując, co wiem:
1. Film na pewno skandynawski, chyba fiński z nurtu tzw. naturalizmu.
2. Oglądałem go chyba w połowie lat 90-tych na "dwójce" być może w jakimś cyklu filmowym (Kocham kino czy coś takiego).
3. Był zapowiadany jako film jakiegoś interesującego/znanego reżysera skandynawskiego. Może był pokazywany na jakimś festiwalu.
4. Akcja dzieje się gdzieś na prowincji, kojarzę jakąś wioskę w lesie chyba nad rzeką, jakoś tak z dala od "cywilizacji".
5. Akcja dzieje się dawno, co najmniej XIX wiek.
6. Jest to jakaś mała społeczność, która na początku filmu żyje chyba dość sielankowo.
7. Są dwie siostry - młodsza i starsza. Młodszej podoba się chłopak tej starszej.
8. Jest scena jak ta młodsza widzi swoją siostrę, która kocha się gdzieś nad rzeką, a może w lesie z tym chłopakiem.
9. Staje się coś, nie pamiętam co, ale ta sielanka się kończy. Później zostaje tylko ta młodsza siostra i ten chłopak, którzy chyba muszą gdzieś wędrować podczas zimy.
10. Jest scena gdzie zatrzymują się na nocleg w jakiejś stodole/domku i ona się myje a on na nią patrzy. Potem kładą się spać obok siebie i do niczego nie dochodzi. On jest jakby na nią nieczuły pod tym względem i chyba po prostu chce się nią opiekować.
Liczę, że ktoś skojarzy.
Nie będzie szybciej jak przesiejesz sobie kinematografię skandynawską przez filtry wyszukiwania na IMDB?
Dziwne, wydawało mi się, że w tym wątku padło parę propozycji. które jakby zniknęły? Np. Jerozolima.
Był jeszcze drugi wątek, gdzie była wspomniana Jerozolima. Akurat odświeżyłem ten, który chyba założyłem wcześniej. W każdym razie Jerozolima mi nie pasowała. Pozdrawiam.
Z wszystkich propozycji, które padły, również w tym drugim wątku, klimatem najbardziej pasował film "The Juniper Tree" z Bjork. Rzuciłem okiem na fragmenty na internecie, ale niestety to też jeszcze nie to. Choć jak napisałem trochę podobne klimaty.